Bleach 221, ANIME, Bleach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:01:Dawniej by�em najzwyklejszym w �wiecie uczniem, |mimo �e dostrzega�em duchy.00:00:04:By�o tak do czasu, gdy pozna�em Shinigami, Kuchiki Ruki�.00:00:08:Wtedy w�a�nie zdoby�em moje obecne moce.00:00:11:Odk�d tylko zacz��em pracowa� jako Zast�pczy Shinigami,00:00:14:by�em coraz bardziej wci�gany w wir walk zwi�zanych z ich �wiatem.00:00:17:W mi�dzyczasie Inoue Orihime zosta�a porwana przez zdrajc�, Aizena.00:00:23:Wraz z Chadem i Ishid� udali�my si� jej z pomoc� do Hueco Mundo.00:00:27:Tak oto zacz�a si� nasza bitwa z niezwykle pot�nymi Arrancarami.00:00:31:Aizen pojawi� si� w mie�cie Karakura z zamiarem jego zniszczenia, |a 13 Oddzia��w Obronnych chce pokrzy�owa� jego plany.00:00:37:Toczy si� zaci�ta walka...00:02:11:Stoj�cy na stra�y filar�w Madarame, Kira, |Ayasegawa i Hisagi stoczyli zaci�te walki z Fraccion Barragana.00:02:20:Prawie wszyscy rozprawili si� ze swoimi przeciwnikami.00:02:22:Ikkaku, obro�ca czwartego filaru, zosta� pokonany przez Powwa.00:02:28:Miasto Karakura zacz�o powraca� i wszyscy ju� my�leli, |�e Poww jest zwyci�zc� pojedynku...00:02:33:Jednak�e na miejscu zjawi� si� kapitan 7 oddzia�u, Komamura Sajin.00:02:40:Komamura uwolni� drug� form� swojego miecza, |Kokujou Tengen Myou-ou, i zmierzy� si� z olbrzymich rozmiar�w Powwem.00:03:01:Co...00:03:07:to ma by�?00:03:15:Co?00:03:18:Co?!00:03:20:Czym ty, do cholery, jeste�?!00:03:26:Faktycznie, nadal nie przedstawi�em swojej osoby.00:03:32:Kapitan 7 oddzia�u, Komamura Sajin.00:03:37:Ze smutkiem musz� stwierdzi�,00:03:41:�e jestem wy��cznie marnym insektem!00:04:34:Wszyscy zostali pokonani!00:04:37:Spartolili robot�!00:04:53:Najmocniej przepraszam, Baraggan-sama!00:04:56:Rozprawimy si� z nimi w mgnieniu oka.00:05:00:Prosz�, usi�d� i poczekaj.00:05:20:Kto tu ma zamiar kogo pokona�?00:05:26:Czy�by chodzi�o wam o kapitana Komamur�?00:05:30:A mo�e zamierzacie rozprawi� si� z nami wszystkimi?00:05:33:O co chodzi? Mow� ci odj�o?00:05:37:To, czy zlikwiduj� ci� z miejsca, zale�y od twojej odpowiedzi.00:05:43:Zreszt�...00:05:46:i tak kiedy� bym si� z tob� rozprawi�a.00:05:50:Suko!00:05:53:Co jest?!00:05:55:Odpu�� sobie.00:06:13:Najwy�szy czas rozpocz�� powa�n� walk�.00:06:37:Co� takiego, ale� nerwowa sytuacja...00:06:44:Kiedy Yama-jii powa�nieje, napi�cie gwa�townie wzrasta.00:06:49:Tu si� z tob� zgodz�.00:06:51:Po wszystkim powinien si� uda� na relaksuj�cy masa�.00:06:57:�le mnie zrozumia�e�.00:07:00:Nie chodzi�o o jego, a o moje napi�te barki.00:07:02:No co ty m�wisz?00:07:04:Nigdy wcze�niej nie widzia�em ci� w takim stanie!00:07:11:Omaeda!00:07:12:Tak!00:07:13:Trz�siesz si� jak galareta.00:07:15:Masz cykora? |W ko�cu po tak d�ugim czasie we�miesz udzia� w powa�nej walce.00:07:19:No co ty gadasz! To z podekscytowania!00:07:25:W �yciu nie widzia�am drugiego tak �a�osnego typka.00:07:29:Mo�esz si� wykaza�, |a je�li si� boisz, mykaj za r�g i tam skonaj.00:07:36:Czemu tak m�wisz?! Nie trz�s� si�, ani krzty we mnie strachu!00:07:41:Zreszt� nie zamierzam umiera�!00:07:44:Rozumiem, postaraj si� prze�y�.00:07:49:Tak zak�ada m�j plan!00:07:56:Zaraz si� zacznie.00:07:59:Czy�by co� ci� dr�czy�o?00:08:02:Dlaczego pytasz?00:08:05:Niewa�ne.00:08:07:Do dzie�a! Nie opuszczaj gardy, Matsumoto!00:08:13:Dobra!00:08:22:Pozb�d�cie si� ich.00:08:25:Maj� umrze� co do jednego.00:08:29:Wasza przegrana nie zostanie zaakceptowana!00:08:35:Tylko mnie nie zawied�cie.00:08:41:Chc� kroczy� drog� przesi�kni�t� krwi� naszych wrog�w!00:08:47:Powiedzcie! Pod czyimi jeste�cie rozkazami?!00:08:51:S�u�ymy jako Fraccion jego wysoko�ci Barragana Luisenbarna!00:09:00:Zg�adzimy wszystkich naszych przeciwnik�w!00:09:02:Sprawimy, by pole walki sp�yn�o krwi� naszych wrog�w!00:09:30:Ten dzieciak...00:09:33:M�g�by� j� odes�a� w jakie� ustronne miejsce?00:09:42:Czemu mia�bym to zrobi�?00:09:45:Nie mog� walczy� na ca�ego, gdy ona jest w pobli�u.00:09:49:Nie podzielasz mojego zdania?00:09:51:Masz jaki� problem?!00:09:53:Uspok�j si�, Lilinette.00:09:59:W porz�dku.00:10:01:Nie musisz dawa� z siebie wszystkiego.00:10:06:Ja r�wnie� nie wykorzystam ca�ej mojej si�y.00:10:10:Co przez to rozumiesz?00:10:12:Nie jestem stworzony do takich rzeczy.00:10:18:Mo�e b�dziemy stwarza� pozory i potraktujemy to ulgowo...00:10:25:do czasu, a� ca�a sprawa si� wyklaruje?00:10:28:Co-?!00:10:29:Dla mnie bomba!00:10:33:Poszed�bym na to. Tw�j pomys� jest �wietny.00:10:36:Nie znosz� tej ca�ej przemocy...00:10:39:Niestety wydaje mi si�, �e tym razem to nie przejdzie.00:10:47:Skoro tak uwa�asz.00:10:52:Co za utrapienie!00:11:02:Zjawili si� tutaj, jakby nigdy nic.00:11:06:Jaja sobie z nas robicie?!00:11:09:Niekulturalnie z ich strony.00:11:11:Panie...00:11:15:Pozory myl�, oboje s� na poziomie kapita�skim.00:11:20:Nie tra�cie czujno�ci.00:11:25:Od samego pocz�tku atakujcie ze wszystkich si�.00:11:28:Tak jest!00:11:55:Kapitanie, t� tr�jk� zostaw mnie.00:11:59:Ty powiniene� zaj�� si� Espad�.00:12:02:Dasz rad�?00:12:05:Tak!00:12:07:Niech b�dzie. Licz� na ciebie.00:12:11:A ty gdzie si� wybierasz?!00:12:13:Czekaj.00:12:51:Pokonajcie naszych wrog�w nawet za cen� w�asnego �ycia!00:12:57:Nawet b�d�c na granicy �ycia i �mierci, |walczcie zaciekle do ostatniego tchu!00:13:02:W �adnym razie nie pozw�lcie im si� wedrze� do Soul Society!00:13:08:Do ataku!00:14:29:Bezczelny gnojek! Jak �mie atakowa� Harribel-sama?!00:14:32:Daj sobie na wstrzymanie, Apache!00:14:34:Masz teraz inne zmartwienie.00:14:35:O co ci chodzi, Mira-Rose?!00:14:37:A je�li ten g�wniarz skrzywdzi Harribel-sama?!00:14:43:Idiotko, Harribel-sama doby�a swojego miecza.00:14:54:Bia�ow�osy dzieciak jest spisany na straty.00:15:02:Je�li mimo wszystko chcesz jej pom�c, |musimy najpierw pozby� si� tej g�upiej suki!00:15:11:Dobra. O ile mnie pami�� nie myli, |to wspomina�a, �e rozprawi si� z nasz� tr�jk�.00:15:22:Najwyra�niej z twoim s�uchem jest wszystko w porz�dku.00:15:25:My�la�am, �e skoro twoja bu�ka i styl s� do kitu, |to i z uszami nie jest za dobrze!00:15:30:Co� ty powiedzia�a?!00:15:33:- Nie wierz�, �e a� tak �atwo da�a� si� sprowokowa�.|- Jak �miesz, wstr�tna krowo?! Rozprawi� si� z tob�!00:15:36:Faktycznie. Szympansia mamu�ka ma racj�.00:15:39:Przyhamuj, miernoto! Kogo �miesz wyzywa� od ma�p, parszywa kreaturo?!00:15:43:Przesta�cie w ko�cu.00:15:47:Przynosicie sobie wstyd.00:15:48:Zachowujecie si� tak, jakby tego chcia�a.00:15:51:Wasze zachowanie jest wielce niekompetentne, |spr�bujcie przynajmniej nie robi� mi wstydu.00:15:57:Niech ci� diabli, Sun-Sun! Po czyjej jeste� stronie?!00:16:00:Chyba najpierw rozprawi� si� z tob�!00:16:02:Popieram w stu procentach!00:16:03:Robi si� ciekawie!00:16:05:W�a�nie rozmy�la�am, jak bardzo b�dziecie mi wchodzi� w parad�.00:16:11:Powt�rz to raz jeszcze!00:16:13:Powiem to tyle razy, ile zechcesz.00:16:15:�miem twierdzi�, �e... wchodzicie... mi... w... parad�.00:16:23:Trup z ciebie!00:16:25:Nie wa� si� ruszy�! Zaraz ci� oskalpuj�!00:16:28:Apache, przesu� si�!00:16:30:Droczy� si� z nimi to sama przyjemno��.00:16:36:Widzisz?00:16:38:Na co si� tak gapisz?!00:16:41:Na nic szczeg�lnego.00:16:54:Nie r�bcie takiej miny!00:16:56:Powinny�cie otoczy� wroga, gdy tylko mia�y�cie tak� okazj�.00:16:59:Je�li wszystkie stoicie w jednym miejscu, |szlag trafi� wasz� przewag� liczebn�.00:17:07:Warcz, Haineko!00:17:18:Co to, u diab�a, ma by�?!00:17:20:Kpi sobie z nas!00:17:21:Jakby taki piach m�g� nam co� zrobi�!00:17:29:To bola�o!00:17:31:Za co to, wredna suko?!00:17:33:Nie dotykaj rzeczy, o kt�rych nie masz poj�cia.00:17:36:Twoja durna nieostro�no�� mnie zadziwia.00:17:39:Co?!00:17:49:Apache!00:17:51:Podoba si�?00:17:53:To prawdziwa zdolno�� Haineko.00:17:56:Ostrze zmienia si� w popi�, otacza wroga |i atakuje go zgodnie z ruchem swojej r�koje�ci.00:18:02:Otaczaj�cy was popi�, mo�ecie traktowa� jako m�j miecz.00:18:10:Nie zdo�acie uciec.00:18:24:Uwa�ajcie,00:18:26:moje tornado z popio�u rozniesie wszystko,00:18:30:co b�dzie mia�o z nim kontakt!00:18:39:Te� mi co�!00:18:42:Nie uwa�asz, �e troch� to naiwne z twojej strony?00:19:14:Naprawd� my�la�a�, �e zdo�asz nas pokona�?!00:19:20:Haineko!00:19:38:Palancie! Nie mog� przegra�!00:19:54:Ale� �a�osne.00:19:57:No nie!00:20:14:Nie przeszkadza ci, �e tw�j podw�adny dostaje baty?00:20:18:Wisi mi to. Zreszt� jest g�upcem, |kt�ry my�li wy��cznie o pieni�dzach, �arciu i rodzinnym biznesie.00:20:30:Je�li zbierze porz�dne baty, mo�e w ko�cu si� otrz��nie.00:20:46:Jeste� tego pewna? Naprawd� jeste� a� tak ozi�b�a?00:20:50:Nie spoufalam si� zbytnio z moim oddzia�em.00:20:53:Przez wzgl�d na wyniki treningu, |wy�szy stopniem powinien utrzymywa� dystans do podw�adnych.00:21:07:Cholera!00:21:18:Droga Wi�zania numer 30:00:21:21:Tr�jpromienne Przeszywaj�ce Dzioby!00:21:30:Ju� po tobie, Arrancarze!00:21:34:Nawet nie mia�am okazji zapyta� o twoje imi�.00:21:42:U��dl by zabi�,00:21:46:Suzumebachi.00:23:21:Hej, p�taku! Potrzebowa�by� ze stu lat dodatkowego treningu, |by walczy� na r�wni z Harribel-sama!00:23:27:A mo�e pokona go swoimi spektakularnymi piersiami?!00:23:30:M�j kapitan przywyk� do takiego traktowania, |wi�c nic mu nie grozi!00:23:33:Co?!00:23:34:Przesta�, bo opacznie to zrozumiej�!00:23:36:Od dzisiaj b�dziemy was zaznajamia� z Zanpakutou Shinigamich.00:23:39:W pierwszej kolejno�ci przedstawi� Senbonzakur� Byakuyi.|[Senbonzakura: Tysi�ce Kwitn�cych Wi�ni]00:23:42:Rozprosz si�, Senbonzakura.00:23:45:W uwolnionej formie Senbonzakura przemienia si� w tysi�ce |male�kich ostrzy, przypominaj�cych p�atki kwitn�cych wi�ni, kt�re atakuj� wroga.00:23:51:Jego Bankai to Senbonzakura Kageyoshi.|[Senbonzakura Kageyo...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]