Bleach - 316v2.[480p], Anime, Bleach

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.0:00:04:Kapitanie!0:00:06:Dziwne.0:00:10:Gdzie mógł pójć nasz Kapitan?0:00:15:Jeli szukasz kapitana Hitsugai,0:00:17:to on od dzisiaj ma urlop...0:00:19:Ha! No racja! Zapomniałam.0:00:24:To znaczy, że będę musiała zajšć się tymi wszystkimi dokumentami?0:00:30:Kapitanie, dlaczego wzišłe urlop akurat teraz?0:02:07:Twoja, Kurosaki!0:02:12:Toushirou!0:02:26:Uratowałe nas, Toushirou.0:02:29:Jak Ryohei dostał kontuzji,0:02:31:zastanawiałam się kto z naszej drużyny mógłby go zastšpić.0:02:35:Jak długo zostajesz?0:02:38:Nie twój problem.0:02:42:Co to ma być za odpowied?0:02:44:Co ważniejsze, jak długo zamierzasz jeszcze za mnš łazić?0:02:48:Mecz już się skończył.0:02:50:Niedługo będę musiał cię przepro...0:02:52:Toushirou-chan?0:02:56:Wiedziałam.0:02:58:Toushirou-chan, prawda?0:03:04:Babcia Haru.0:03:10:Poznałem Babcię Haru,0:03:12:kiedy po raz pierwszy stacjonowałem w wiecie Żywych.0:03:15:Stacjonowałe?0:03:18:Nie do końca rozumiem, ale...0:03:20:Mimo tego, że jeste dzieckiem to musisz robić takie rzeczy?0:03:24:Przecież mówiłem ci, że nie jestem dzieckiem!0:03:28:Babcia Haru, tak samo jak ty i Kurosaki, może widzieć duchy.0:03:33:Rozumiem.0:03:35:To dlatego koło tego domu0:03:36:tylu się ich kręci.0:03:41:Spieprzaj!0:03:44:Już sš Toushirou-chan. Twoje ulubione kandyzowane fasolki.0:03:48:Lubisz kandyzowane fasolki?0:03:51:Jaki dziadek!0:03:53:Zamknij się.0:03:56:Pyszne!0:03:58:Toushirou-chan.0:04:00:Dziękuję, że przyszedłe w aż tak dalekie miejsce.0:04:07:A cóż to, Toushirou?0:04:10:Przyszedłe tutaj, żeby odwiedzić Babcię?0:04:13:Nie twój problem.0:04:15:Luz.0:04:21:Ojej, Yousuke-chan.0:04:24:Cały czas tam siedziałe?0:04:27:Babciu, co to za chłopak?0:04:30:Już od jakiego czasu trzyma się w pobliżu mojego domu.0:04:33:Plus.0:04:35:Yousuke-chan, przywitasz się z naszymi goćmi?0:04:42:Siemka!0:04:47:Przepraszam.0:04:49:Yousuke-chan to bardzo niemiały chłopiec.0:04:54:Ale to najostrzej widzialny duch0:04:57:po tym jak pojawił się tutaj Toushirou-chan.0:05:00:Ja nie jestem duchem.0:05:03:Tak, tak. Jeste Shinigami, prawda?0:05:07:W każdym razie, teraz dzięki Yousuke-chan,0:05:10:mogę cieszyć się życiem.0:05:14:Więc to tak.0:05:15:Babciu, a co z twojš rodzinš?0:05:20:Od bardzo dawna żyję sama.0:05:23:Przepraszam.0:05:26:Nic się nie stało.0:05:27:Teraz mam Yousuke-chan i mnóstwo innych duchów.0:05:32:No i czasem Toushirou-chan też przyjdzie się pobawić,0:05:36:więc nie czuję się samotna.0:05:38:Więc to tak!0:05:39:Te duchy, które kręcš się koło mnie0:05:41:to zawsze jacy irytujšcy głupole!0:05:44:A włanie Yousuke...0:05:46:Co takiego powstrzymuję cię przed zanięciem w pokoju?0:05:51:Yousuke-chan chciałbym zobaczyć nieg, prawda?0:05:56:nieg?0:05:58:Yousuke-chan, gdy wyjeżdżał ze swojš rodzinš na narty,0:06:02:miał wypadek samochodowy.0:06:04:To był straszny wypadek.0:06:07:Wielu ludzi straciło wtedy życie.0:06:11:Jego rodzice prawdopodobnie odeszli w pokoju, ale0:06:14:ich dziecko miało zbyt dużš ochotę zobaczyć nieg po raz pierwszy w swoim życiu.0:06:17:To pragnienie musiało być tak silne,0:06:23:że dziecko nie mogło samo znaleć sobie miejsca0:06:26:i tak go znalazłam.0:06:29:Więc to tak.0:06:31:Ale według prognozy pogody,0:06:33:już niedługo powinien spać nieg.0:06:36:Czyż to nie cudowne?0:06:47:Ej, Toushirou...0:06:49:Czy to dobrze... zostawić to dziecko tak jak jest?0:06:52:O co ci chodzi?0:06:53:Nie udawaj, że nie wiesz.0:06:55:Czy duchy, które nie odeszły, nie sš w niebezpieczeństwie?0:07:01:Zostawione same sobie... Nie do końca to rozumiem, ale...0:07:05:Nie stanš się potworami?0:07:18:Masz rację.0:07:20:Jak tak dalej pójdzie,0:07:21:Yousuke prawdopodobnie zamieni się w Pustego.0:07:24:Pustego?0:07:26:Ty nazywasz to "potworem".0:07:29:Ale przecież, czy Babcia Haru nie będzie w niebezpieczeństwie?0:07:35:Toushirou...0:07:38:Ta historia miała miejsce, krótko po tym jak zostałem Shinigami.0:07:45:Dostałem przydział.0:07:47:Dobrze wiedziałem czego mogę się spodziewać,0:07:49:żeby zyskać dowiadczenie w wiecie Żywych.0:07:55:No i kiedy stacjonowałem tutaj, po prostu wykonywałem wszystkie rozkazy,0:07:59:a każdy dzień spędzałem na pokonywaniu Pustych.0:08:05:W tamtym czasie, w moich oczach istnieli tylko Puci,0:08:08:mylałem tylko o pokonywaniu ich.0:08:14:Ale masz tam fajnš katanę.0:08:19:Ojej, ależ mały pan Shinigami.0:08:25:Miała Reiryoku,0:08:26:wiedziała o Shinigami.0:08:29:Babcia Haru bardzo o mnie dbała.0:08:33:Dzisiaj widzę cię bardzo wyranie.0:08:36:Wzišłem gigai.0:08:39:Gigai?0:08:40:To ciało, które może jeć kandyzowane fasolki.0:08:43:Ach, to tak?0:08:45:W takim razie zjedz całe mnóstwo.0:08:52:Babcia bardzo dawno temu straciła swojš rodzinę0:08:55:i zawsze była sama.0:08:57:A przez to, że widzi duchy,0:09:00:wszyscy le na niš patrzš i zachowujš dystans.0:09:04:Dla Babciu Haru, duchy to jedyne istoty, które przynoszš jej ulgę w samotnoci.0:09:12:Babcia Haru traktuje Yousuke jak swojego wnuczka.0:09:23:Ej, Toushirou...0:09:25:Przyszedłe, żeby zrobić co dla Yousuke?0:09:30:Normalnie, gdybym znalazł takiego ducha,0:09:32:to od razu przeprowadziłbym Pogrzeb Duszy.0:09:36:Skoro jednak zostawiłem go w spokoju,0:09:38:nie może to stanowić problemu.0:09:41:Będę musiał na niego uważać.0:09:45:Jak na dziecko, jeste niesamowicie troskliwy.0:09:49:Kogo ty nazywasz dzieckiem?!0:09:51:Ej, to zostaniesz tutaj przez jaki czas, co?0:09:54:Masz gdzie się zatrzymać?0:09:56:Jakby to...0:09:57:Chod do mnie do domu.0:10:02:Karin-chan przyprowadziła swojego chłopaka!0:10:05: To nie tak!0:10:06:Pasujecie jak ulał!0:10:09:Ojejciu!0:10:10:Że też akurat teraz nie ma tutaj taty!0:10:13:Mylisz się!0:10:15:A, nieważne!0:10:17:W każdym razie, Toushirou przez chwilę pomieszka u nas w domu, dobra?0:10:20:Jak to się stało?0:10:22:Karin-chan stała się dorosła!0:10:26:Braciszku, powiedz co!0:10:27:Ichi-nii, czemu nic nie powiesz?0:10:29:Nie kumplujecie się z Toushirou?0:10:34:Toushirou...0:10:36:Co ty sobie mylisz?0:10:40:O czym ty mówisz?!0:10:46:Co jest nie tak z twojš rodzinkš?!0:10:49:Co by się im nie powiedziało, oni i tak nie słuchajš!0:10:52:Luz.0:10:53:Yuzu zawsze taka jest, więc nie przejmuj się.0:10:59:Żartowałem.0:11:01:Razem z Karin wzięlicie to tak poważnie, że nie mogłem się powstrzymać.0:11:05:Ale Toushirou...0:11:07:Trzymaj Karin z daleka od kłopotów, rozumiemy się?0:11:12:Więc...0:11:13:Ile jeszcze będziesz za mnš łazić?0:11:15:Co nie tak?0:11:16:Idziesz do Babci, prawda?0:11:18:No to przecież ja też mogę.0:11:20:Rób co chcesz.0:11:25:Jeju, jeju, dzisiaj znowu przyszlicie?0:11:29:Mówiłem przecież, wzišłem sobie trochę wolnego.0:11:33:Wiem, wiem.0:11:35:Ojej, dzisiaj znowu przyprowadziłe swojš dziewczynę?0:11:39:Dzień dobry.0:11:40:To nie jest tak!0:11:42:Rany, nawet Babcia też...0:11:44:Yousuke-chan...0:11:46:Toushirou-chan znowu przyszedł.0:11:48:Siemka!0:11:51:Rety, ale z ciebie niemiały chłopiec.0:11:57:Joł.0:11:59:Masz.0:12:06:We.0:12:08:Dziękuję.0:12:16:Ej, Toushirou...0:12:18:Skšd ty to wzišłe?0:12:21:Mój Zanpakutou jest typu lodowego.0:12:27:Dlatego też, mogę manipulować lodem i niegiem wedle uznania.0:12:31:To znaczy, że sam to zrobiłe?0:12:35:Jeli możesz zrobić co takiego,0:12:37:nie byłoby szybciej, gdyby tak uzyskał nieg?0:12:41:Moje moce nie sš stworzone do tak łatwego użytku.0:12:44:Brzmi jakby to było trudne.0:12:48:Poza tym, nawet jak niczego nie będę robił to i tak niedługo spadnie nieg.0:12:53:Tak?0:12:54:Yousuke!0:12:56:Jeszcze trochę i spadnie nieg!0:12:58:Jak już spadnie, zróbmy sobie jeszcze większego!0:13:02:Dziękuję ci, Toushirou-chan.0:13:09:Babciu Haru, gdy spadnie nieg...0:13:13:Wiem.0:13:16:Taka już praca Toushirou-chan.0:13:22:To też najlepsze rozwišzanie, żeby Yousuke był szczęliwy, prawda?0:13:47:No, ale...0:13:49:Mimo tego, że się zanosi, ten nieg cišgle nie chce padać.0:13:56:Co się stało?0:13:58:To Yousuke.0:14:01:Wiedzšc kiedy stał się duchem0:14:02:i znajšc siłę jego obsesji,0:14:05:nie zdziwiłbym się, gdyby w najbliższym czasie zamienił się w Pustego.0:14:10:To chyba dobrze, nie?0:14:11:Że jeszcze nie zamienił się w potwora.0:14:17:A włanie, Babcia co się spónia.0:14:20:Zerknę co się dzieje.0:14:26:Nie podoba mi się ten pomysł,0:14:28:ale chyba rzeczywicie będzie lepiej jak użyję Zanpakutou0:14:30:i stworzę dla niego ten nieg.0:14:33:Co jest, Yousuke?0:14:34:Babciu!0:14:36:Co?!0:14:38:Babciu!0:14:41:Ocknij się Babciu!0:14:43:Babciu!0:14:46:To jest...0:14:50:Reiatsu słabnie!0:14:53:Co to ma znaczyć?0:14:57:Bab...ciu...0:15:01:Czyżby...?0:15:03:Reiatsu Babci Haru0:15:05:powstrzymywało Yousuke przed zostaniem Pustym...0:15:22:Co?0:15:23:Co się dzieje?0:15:25:Yousuke!0:15:33:Cholera!0:15:41:Yousuke0:15:43:Toushirou!0:15:44:Ty zajmij się Babciš Haru!0:15:51:Cholera! Gdzie poszedł?0:16:16:Ty się odsuń!0:16:30:Cholera!0:16:31:Przestań Toushirou!0:16:34:Toushirou!0:16:35:Czy to nie jest Yousuke?0:16:37:Czy nie można czego zrobić?0:16:40:Gdy już stał się Pustym...0:16:43:nic nie można zrobić.0:16:48:Yousuke!0:16:49:Odzyskaj rozsšdek!0:16:51:Już za chwilę będziesz mógł zobaczyć nieg!0:16:53:Wytrzymaj jeszcze tylko chwilę!0:16:55:Yousuke!0:16:57:Głupia, wracaj tu!0:17:17:C-Co?0:17:23:Haru... Babcia..0:17:28:Toushirou-chan...0:17:41:Wiem.0:17:43:Taka już praca Toushirou-chan.0... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wolaosowinska.xlx.pl
  •