Black.Sails.S02E03.1080p.WEB-DL.ReEnc.QAAC.x264-xRed, BLACK SAILS SERIA 2 1080p WEB-DL TXT-SRT PL
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
[101][112]/Poprzednio w "Black Sails"...[113][143]Tu nie ma życia.|Nie ma tu radoci ani miłoci.[144][160]O czym ty mówisz?![161][179]A mylisz, że o co tam walczę,[179][207]jeli nie o umożliwienie|tego wszystkiego tutaj?[207][234]Fort kontroluje zatokę.|Teraz ja kontroluję fort.[234][258]A zatem będę twoim wspólnikiem.[277][322]Obawiam się, że zbyt mi się tu podoba,|abym rozważył opuszczenie tego miejsca.[322][360]Wiem, że jego załoga trzyma|wielce wartociowš rzecz z ich ostatniego łupu.[361][376]- Jakš rzecz?|/- Nie wiem.[376][422]Zdobędziemy statek, zwerbujemy ludzi|i od zera stworzymy nowš załogę.[422][463]Pytała o lepszych kapitanów?|Przedstawiam ci kapitana Jacka Rackhama.[463][494]Za niecałe dwa dni|zamierzam znów być kapitanem.[495][511]Ognia![517][557]/Ukartowałe to wszystko.|mierć, zniszczenie.[557][586]/Czy to możliwe,|/żeby człowiek był do tego zdolny?[1379][1417]{C:$696969}Black Sails [02x03][1422][1469]{C:$696969}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666[1546][1595]W tym tkwi nasz problem,|jeli mamy zabezpieczyć przyszłoć Nassau.[1597][1635]Problem, który jštrzył się|przez ponad pokolenie.[1646][1680]I jest on niezwykle zdradziecki.[1693][1710]Analfabetyzm?[1713][1731]Jej mšż.[1732][1773]Gubernator Robert Thompson,|przyjmujšcy łapówki od pirackich kapitanów[1773][1812]w ekspresowym tempie w zamian|za zaspokajanie ich wszelkich potrzeb.[1813][1844]W tym samym czasie wysyła wieci|swoim znajomym pamflecistom w Londynie[1845][1893]o grobie pirackiej zmory,|czym zyskuje współczucie i wsparcie,[1894][1929]które umacniajš jego pozycję|i podsycajš podstawowy problem.[1929][1960]To prawda, lecz nie widzę,|jak możemy temu zaradzić.[1960][1987]Nie możemy mianować uczciwego człowieka|gubernatorem na Bahamach?[1987][2019]Możemy go mianować.|Problem w tym, żeby pozostał uczciwy.[2019][2041]Co stoi temu na przeszkodzie?[2041][2060]Ocean Atlantycki.[2060][2083]Wylij człowieka na wyspę,|daj mu władzę nad innymi,[2083][2122]a prędko zorientuje się,|że nie widać granic jego władzy.[2123][2164]A żaden człowiek z takš mocš|nie pozostanie uczciwy na długo.[2168][2182]Tak?[2188][2213]Przyszłam się upewnić,|że wcišż żyjecie.[2215][2237]Od wielu godzin|nie dawalicie znaku życia.[2238][2261]Porucznik prezentował mi|swoje przekonanie,[2262][2294]że jedyne, co stoi między nami|a prosperujšcym Nassau,[2294][2337]to ocean, sto lat historii|i ludzka natura.[2342][2363]Zachowuje się tak cały dzień?[2363][2384]Mniej więcej tak, pani.[2431][2466]Prezent.|Jedna z moich ulubionych.[2469][2511]Może panu pomóc w przyszłych|dyskusjach z moim mężem.[2511][2525]Dziękuję, kochana.|wietnie rozegrane.[2526][2569]Chociaż to hiszpańskie wydanie.|Nie sšdzę, by porucznik nim władał.[2569][2591]Może powinien się nauczyć.[2591][2637]W jego zawodzie nigdy nie wiadomo,|kiedy może się przydać.[2796][2827]Przestań walić sobie na galionie.[2829][2843]Joji![2870][2888]Ostatnia sprawa.[2898][2926]Dowódcy wybrali|miejsce zakotwiczenia.[2927][2960]Mila na północny wschód|od zachodniego krańca wyspy Hog,[2961][2982]daleko poza zasięgiem Nassau.[2982][3024]Wachty dalej zgodnie z grafikiem,|a zapasy zostanš dostarczone szalupš.[3024][3048]Dlaczego nie było głosowania?[3060][3071]Słucham?[3072][3093]Chcę wrócić do domu,|z powrotem do zatoki.[3094][3119]Nikt mnie nie pytał o zdanie.[3119][3147]Przywrócilimy w głosowaniu|tego jebanego kapitana[3147][3181]i już zaczyna obchodzić|pierdolone zasady.[3201][3229]Płyniemy hiszpańskim okrętem.[3239][3283]Fort kapitana Hornigolda|chroni przed nimi zatokę.[3302][3335]Pewnie kapitan i kwatermistrz|uznali to za oczywiste,[3336][3389]że kto musi popłynšć i to wyjanić,|żeby uniknšć obronnego ataku z fortu.[3395][3426]Mamy wywieszonš pirackš.|To nas nie identyfikuje?[3439][3477]Za wielkimi,|czerwonymi krzyżami na żaglach?[3510][3537]Chcę głosowania.[3554][3586]Bez obaw.|Rozwišżemy to.[3595][3619]/Ziemia![4170][4195]Prawie ujebał mi łeb.[4388][4435]Obozowałem w Port Royal,|Tortudze i Kingston.[4436][4467]Wszędzie, gdzie byłem,|jedno jest prawdziwe.[4474][4512]Zawsze jest ten jeden,|któremu nie wchodzisz w paradę.[4513][4559]Jest raczej doć oczywistym,|że tutaj jeste to ty.[4559][4587]Dziękuję, że zauważyłe.[4598][4623]Co tu, kurwa, robisz?[4624][4645]To chyba żadna tajemnica,|że odkšd tu przybyłem,[4645][4676]byłem wielokrotnie prowokowany|i nękany przez tę Guthrie.[4677][4704]A skoro jej agresja się wzmaga,[4705][4730]uznałem za rozsšdne|pomówić o tym otwarcie.[4731][4751]Jej agresja wobec ciebie?[4751][4782]Spisek z moim kwatermistrzem,|żeby mnie obalić.[4782][4806]I prowokacja|ze strony jej zbrojnego.[4806][4838]Chyba obaj wiemy, że takie sytuacje|nigdy nie kończš się dobrze.[4838][4887]- Po kiego mi to mówisz?|- Widziałem cię wtedy w tawernie.[4897][4928]Słyszałem, że co was łšczy.[4928][4967]I gdyby pogorszyła się|sytuacja między nami,[4969][5003]chciałbym wiedzieć, czy tobš także|będę musiał się przejmować.[5003][5067]Nie wiem, co moglibymy zyskać,|mieszajšc się w sprawy Guthrie.[5067][5085]A ty, kapitanie?[5113][5140]- Nic takiego nie widzę.|- Jeste pewien?[5141][5171]Pytam tylko dlatego,|że znam siebie[5171][5216]i wiem, że przy takich grobach|potrafię stać się tępym narzędziem.[5216][5230]Mimo próby bycia racjonalnym,[5231][5274]zawsze zwycięża we mnie instynkt|dšżšcy do ekstremum.[5275][5290]Więc żeby była jasnoć,[5291][5324]niezależnie jak krwawy|stanie się ten konflikt między nami,[5324][5368]mogę spać spokojnie, wiedzšc,|że nie wemiesz w nim udziału?[5382][5404]Najmniejszego.[5420][5435]Jednakże...[5440][5463]tutejszy handel zależy od niej.[5464][5482]Jeli jš zaatakujesz,[5483][5522]znajdziesz sobie wielu|nowych wrogów na ulicy.[5525][5542]Być może.[5552][5591]Choć z tego co rozumiem,[5591][5645]wiara w jej nowe przedsięwzięcie|jest w najlepszym razie doć letnia.[5645][5684]Kto wie, jak będš za niš tęsknić,|jeli w ogóle?[5758][5787]- Co to?|- Danina.[5787][5838]I wyraz szacunku mojej załogi.|10% z naszego ostatniego łupu.[5850][5870]Byłaby odrobinę cięższa,[5871][5909]gdyby nie skasowała nas|za stan beczek.[6354][6371]Wcišż tam sš?[6372][6403]O ile mi wiadomo.|Drzwi były zamknięte cały ranek.[6415][6444]Kiedy w końcu wyjdzie,|powiedz jej, że wyszedłem.[7023][7044]Nawišżę kontakt|z kapitanem Hornigoldem,[7044][7080]powiadomię go o naszym przybyciu|i zapewnię bezpieczne wpłynięcie do portu.[7083][7099]Potem spróbuję go przekonać,[7100][7145]by przeznaczył częć swojej załogi|oraz statek na naszš asystę.[7156][7170]Przy odrobinie szczęcia[7171][7212]w cišgu kilku dni popłyniemy|z powrotem do wraku Urki.[7219][7247]A jak zamierzasz|odpowiedzieć na pytanie?[7247][7263]Jakie znowu pytanie?[7263][7306]Dlaczego proba pochodzi|od ciebie, kapitanie Flint,[7306][7328]a nie od pana Gatesa?[7353][7393]W razie wštpliwoci|prawda jest dobrym poczštkiem.[7409][7433]Sprawy statku.[7434][7463]Zauważyłem, że koje dla awangardy|sš dalekie od ideału.[7463][7499]Chciałbym, żeby urzšdzili się tutaj.|Będš mieć trochę więcej przestrzeni.[7500][7528]Chcesz, by awangarda stacjonowała|w kajucie kapitańskiej?[7528][7566]Nie jestem tyranem, panie Dufresne.|Statek należy do nas wszystkich.[7566][7597]W ten sposób dopilnuję,|żebymy wszyscy równo z niego korzystali.[7598][7645]Dopilnujesz też, że następnym razem,|gdy kto wymierzy do ciebie z pistoletu,[7646][7681]awangarda opowie się|po konkretnej stronie.[7689][7716]Po moim wypłynięciu dopilnuj,|żeby tylko moja szalupa[7716][7733]transportuje ludzi|na statek i na wyspę.[7734][7764]- Stawiš opór.|- Więc go odeprzyj.[7765][7787]Wszyscy wiedzš,|że wracamy po złoto Urki.[7788][7829]Wszyscy wiedzš, gdzie ono jest.|Wszyscy wiedzš, że obrona jest słaba.[7829][7870]Nie możemy pozwolić,|by ta informacja wyciekła na plażę.[7877][7896]Albo puć ich, jeli chcesz.[7897][7945]Jeli tylko pasuje ci ciganie się|po to złoto z kilkunastoma innymi załogami.[7946][7985]W cišgu kilku godzin|pan Silver powinien wrócić z zapasami.[7985][8013]To powinno utrzymać nastroje w szyku.[8075][8090]To oni?[8096][8114]Sam ich wybrałem.[8124][8142]Rozumiecie, o co was proszę?[8142][8157]Wrócić i pilnować złota.[8158][8194]Obserwować hiszpańskich żołnierzy,|którzy pilnujš złota.[8194][8223]Wyruszycie, gdy tylko szalupa|zostanie przygotowana.[8223][8250]Wrócicie do zatoki Division.|Podpłyniecie od południa.[8250][8265]Zostaniecie na lšdzie|poza widokiem.[8265][8297]Prowadcie stałš obserwację plaży,|dopóki nie przypłyniemy.[8297][8315]Powinienem być maksymalnie|dwa dni za wami.[8315][8365]Wtedy będę musiał wiedzieć wszystko|o ich zwyczajach, grafiku, silnych stronach.[8366][8395]Potem się spotkamy,|zaplanujemy ostatnie natarcie,[8395][8419]zdobędziemy złoto.|Czy to jasne?[8419][8433]Idcie.[8460][8480]Jeste pewien,|że się do tego nadajš?[8480][8507]Tylko oni nie poprosili o więcej,|niż zaoferowałem.[8508][8544]- To było na ich korzyć.|- Jezu.[8547][8582]Mylałem, że mamy wrócić na statek|tak szybko, jak to możliwe.[8583][8604]Zabierasz ze sobš lekturę?[8611][8630]To nie dla mnie.[8964][8978]Dziwne.[8978][9000]Nigdy długo nie rozmawiałymy,[9000][9039]a czuję, jakbymy były|starymi przyjaciółkami.[9039][9069]- Czyżby?|- Oczywicie.[9070][9100]James wiecznie o tobie mówi.[9124][9141]Kapitan Flint.[9154][9191]Powiedział mi, co tu osišgnęła.|Z tymi mężczyznami.[9196][9214]Pomimo ich.[9231][9266]To niemały czyn.|I podziwiam go.[9278][9322]- Wiesz, co powiedział mi o tobie?|- Co takiego?[9335][9351]Nic.[9358][9389]Kiedy go pytam,|wzrusza ramionami, mieje się[9389][9418]albo niewinnie sugeruje,|że jes...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]