Blokada.CD4, Rosja

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{0}{75}Częć czwarta.{700}{800}Dzień i noc szły transporty|słynnš - Drogš życia.{800}{900}Ale na razie nie mogły|one zapewnić Leningradowi{900}{975}niezbędnej iloci żywnoci i amunicji.{1025}{1100}"Każde 2 kursy zaopatrujš|10 tysięcy leningradczyków".{1300}{1375}Na poczštku grudnia 1941 r.{1400}{1500}wezwano Zwiagincewa do sztabu|Frontu Leningradzkiego.{1525}{1575}Skryty z was człowiek.{1575}{1675}Dostalicie drugš gwiazdkę i nic nie mówicie.{1700}{1775}Kierowca ma bystre oko.{1800}{1900}Włanie dzi dostałem za tamten bój.{1900}{1975}Gratuluję, towarzyszu majorze!{2000}{2050}A ty co dostałe?{2050}{2150}Gdyby kierowcy dostawali|ordery za każdš jazdę,{2150}{2225}nie starczyłoby złota w kraju.{2300}{2400}Napiszę do sztabu dywizji - dostaniesz order.{2450}{2550}Nie chcę orderu, wolałbym medal "Za odwagę".{2575}{2650}Jeden za całš wojnę.{3775}{3850}SCHRON PRZECIWLOTNICZY{3975}{4050}Towarzyszu, zamarzniecie.{4200}{4250}Tu zamarzł człowiek!{4250}{4300}Jutro zabiorš.{4300}{4400}Samochód zabiera zmarłych co drugi dzień.{4575}{4675}W Leningradzie szalał głód. Ludzie umierali.{4750}{4800}Ale oddawali swoje życie{4800}{4900}jak bohaterowie gromišc|wroga do ostatniego tchu.{4900}{5000}Ich mierć wzywała żyjšcych|do nieugiętej walki.{5037}{5100}I walka się toczyła{5100}{5175}z niespotykanym uporem.{5675}{5775}Koniec! Opucie mnie, pršd wyłšczony{6175}{6275}A ty co? Zostałe cyrkowcem?{6275}{6350}Popisujesz się na trapezie?{6400}{6450}Nogi za słabe.{6450}{6500}To ja wymyliłem.{6500}{6575}Nie moglicie sami zespawać?{6650}{6725}Potrzebny wam znakomity tokarz?{6750}{6825}Moglibymy, ale majster się uparł.{6825}{6900}Tu i dowiadczony spawacz się namęczy.{7000}{7075}Znakomity tokarz, Wasilij Gubarjow.{7125}{7175}Major Zwiagincew.{7175}{7275}Przyjechał do zakładów umacniać obronę.{7475}{7550}No, jak...? Żyjemy?{7550}{7650}W szpitalu fabrycznym trochę się wzmocniłem.{7700}{7775}We od chłopaków kartki żywnociowe{7775}{7850}i oddaj w stołówce.{7850}{7925}Pobierajš racje na cały tydzień{7925}{8000}i zjadajš w cišgu 2 dni. Jak dzieci.{8375}{8475}Otrzymałem rozkaz, żeby zbudować umocnienia{8475}{8575}od strony Zatoki Fińskiej|na podejciach do zakładów.{8675}{8725}Sytuacja jest grona.{8725}{8775}Nie agituj mnie!{8850}{8950}Zbierzemy ludzi i powiesz im,|jak wyglšda sytuacja.{9350}{9425}Latem Flota Bałtycka broniła zatoki.{9425}{9525}Ale gdyby teraz Niemcy rzucili silny desant,{9550}{9675}mógłby on z łatwociš podejć|po lodzie aż do zakładów.{9700}{9775}Trzeba umocnić istniejšce schrony bojowe,{9875}{9950}zbudować setki nowych{9950}{10050}i trzeba wykopać około 3 km transzei.{10125}{10225}Sam jeden nic nie zrobię. Potrzebni ludzie.{10250}{10325}Ze 150 osób. Najmniej 100.{10450}{10575}Głos ma sekretarz Komitetu Miejskiego,|towarzysz Kuzniecow.{10725}{10800}Ciężka sytuacja, towarzysze!{10825}{10925}Nie ma wiatła... opału... Głodujemy.{11000}{11075}Nie jest tajemnicš wojskowš,{11100}{11200}że ronie z dnia na dzień liczba zmarłych.{11200}{11300}I jeszcze to, o czym mówił tow. Zwiagincew.{11425}{11500}Trzeba umocnić brzeg zatoki Fińskiej.{11650}{11750}Mógłby kto zapytać: Po co to wszystko?{11850}{11925}Oto jaki list wysłano do Smolnego:{12125}{12200}"Wielce Szanowny Towarzyszu Żdanow!{12225}{12300}Ja, zwykły robotnik piszę do was,{12325}{12425}bo już dłużej nie mogę znosić tych mšk.{12425}{12500}Zginiemy wszyscy, dobrze o tym wiecie.{12500}{12575}Umierajš tysišce ludzi.|Wybuchnie bunt głodnych"{12675}{12750}Spokojnie, przeczytam do końca.{12775}{12850}"W imieniu takich jak ja, prostych ludzi,{12850}{12950}proszę ogłosić Leningrad miastem otwartym,{12975}{13050}na wzór cywilizowanej Francji.{13050}{13125}Pisano w naszej prasie,{13125}{13200}że takim miastem ogłoszono Paryż.{13250}{13350}Tam nikt nie głodował i nie umierał.{13400}{13475}I ocalały dobra kulturalne.{13475}{13575}A my mamy nie mniej tych dóbr niż Paryż.{13600}{13675}Dlatego proszę w imieniu ludzi pracy{13675}{13775}postšpić kulturalnie i ogłosić przez radio,{13800}{13900}że Leningrad jest miastem otwartym.{13925}{14050}Z poważaniem - W.W. Andriejew,|robotnik Zakładów Kirowskich".{14100}{14175}Gdzie jest ten łajdak?{14450}{14525}Cicho, towarzysze!{14575}{14675}Chcecie wiedzieć, gdzie jest ten łajdak?{14825}{14900}On pozostaje bezkarny!{14975}{15025}Dlaczego?{15050}{15175}Dlatego, że takiego łajdaka|w naszych zakładach nie ma!{15300}{15425}I w ogóle nie ma takiego|człowieka w Leningradzie.{15500}{15575}To fałszywy list!{15600}{15700}Ale kto przysłał ten list do Leningradu.{15750}{15850}A więc musimy być jeszcze bardziej czujni!{16050}{16150}A co odpowiemy towarzyszowi majorowi?{16200}{16300}...wojska naszego Frontu Zachodniego{16300}{16425}wykrwawiwszy wroga w|ciężkich bojach pod Moskwš{16425}{16500}przeszły do przeciwnatarcia{16500}{16625}przeciwko jego skrzydłowym|zgrupowaniom uderzeniowym.{16625}{16750}W wyniku tego oba te|zgrupowania zostały rozbite{16750}{16850}i cofajš się porzucajšc sprzęt, uzbrojenie{16850}{16925}i ponoszšc dotkliwe straty.{17125}{17225}Zbiórka ochotników koło sztabu obrony.{17250}{17350}Żšdam wstrzymania odwrotu, Guderian!{17350}{17450}Dlaczego bolszewicy walczš|nie szczędzšc życia?{17475}{17600}Czyżby żołnierz niemiecki|nie był zdolny do powięceń?{17625}{17725}Nienawidzę Rosjan,|a tym bardziej bolszewików.{17750}{17875}Moi żołnierze nie szczędzš|życia dla dobra Niemiec.{17875}{17950}Więc dlaczego się cofajš?{18175}{18300}Mój rozkaz jest nieodwracalny:|Wstrzymać odwrót!{18300}{18400}Teraz, kiedy ja objšłem dowództwo,{18400}{18500}moi żołnierze nie cofnš się ani na krok.{18525}{18625}Wykonanie tego rozkazu - to walka{18625}{18700}w niedogodnym terenie.{18700}{18775}Poniesiemy nowe straty bez potrzeby.{18925}{19025}Więc i tym razem ukradziono mi zwycięstwo?{19025}{19125}Najpierw ukradł je von Leeb,|a teraz von Bock?{19150}{19200}Złodzieje i tchórze!{19275}{19400}Wiedział pan, że na czele moich wojsk stojš tchórze!{19400}{19475}Po co pan nosi pistolet, Keitel?{19500}{19600}Dawno pan powinien oddać ten jeden strzał!{19600}{19725}Ale jest pan tchórzem, pan nigdy się nie zastrzeli!{19800}{19925}Dobrze! Otrzyma pan mój rozkaz jeszcze dzisiaj.{21225}{21275}Alosza!{21750}{21825}Dostała mój list?{22000}{22100}Ciężko teraz myleć o przyszłoci.{22125}{22200}A jak żyć bez przyszłoci?{22225}{22300}Nie mówmy o tym.{22550}{22650}Nie mówmy w ogóle o wojnie.{22675}{22750}Jakby jej nie było.{22750}{22825}...Żeby wytrwać w jarzmie tej blokady...{22825}{22912}Słyszšc co dzień bomb złowieszczy wist,{22912}{23025}Wiele sił, sšsiadko,|nam potrzeba i wiele nienawici...{23025}{23100}Wiera, na salę operacyjnš!{23275}{23350}Muszę ić, Alosza...{23600}{23675}To poetka Olga Bergholc.{23950}{24025}Czym mogę służyć?{24025}{24150}Czy zechciałby pan wygłosić|przemówienie w radiu?{24150}{24250}Dlaczego ja? I na jaki temat?{24250}{24350}Jest tylko jeden temat: Wojna i blokada.{24350}{24437}Współpracuje z nami|kompozytor Szostakowicz,{24437}{24550}pisarze: Wiszniewski,|Tichonow, Olga Berholc.{24650}{24750}Jutro o 10 rano|oczekujemy pana w rozgłoni.{24775}{24875}Nie mamy samochodu ale przyjdę po pana.{24875}{24950}Proszę się nie trudzić, sam przyjdę.{24975}{25025}Odprowadzę pana.{25375}{25475}Proszę nie zapomnieć tekstu przemówienia.{25475}{25525}le się pan czuje?{25525}{25625}Nie! Ale tu taka wyfroterowana posadzka.{25750}{25800}Tak... posadzka...{26125}{26250}Dziękuję, że pan przyszedł.|Ma pan tekst przemówienia?{26375}{26475}Zdaje się, że przyszedłem nie w porę.{26700}{26775}Jakie nieszczęcie?{26800}{26875}Kolega wrócił z delegacji{26875}{26975}i zastał rodziców umierajšcych.{26975}{27025}Uwaga! Mikrofon włšczony!{27350}{27475}Zaszczycono mnie propozycjš|przemówienia do nas.{27575}{27700}Zastanawiam się, kim jestem,|żeby prosić was,{27700}{27825}żołnierze i ludzie pracy,|żebycie mnie wysłuchali.{27825}{27950}Czego dokonałem w życiu?|Zbudowałem kilka domów.{27950}{28075}Dwa z nich już zburzyła|niemiecka artyleria.{28075}{28200}Napisałem kilka ksišżek|z zakresu architektury.{28200}{28325}Jest to kropla w morzu,|ale byłem dumny z tego,{28325}{28450}że po mojej mierci będš stały moje domy.{28525}{28600}Teraz jestem dumny tylko...{28600}{28675}...z mojego żołnierskiego płaszcza.{28675}{28800}Dostałem go, gdy byłem|w pospolitym ruszeniu.{28800}{28875}Chcę powiedzieć, drodzy słuchacze,{28875}{28975}że nie ma takiej profesorskiej togi,{28975}{29075}za którš bym oddał ten płaszcz.{29075}{29175}Uważałem, że na wiecie wszystko przemija,{29175}{29275}że wieczne jest tylko|to co jest z kamienia.{29300}{29375}Ale wojna nauczyła mnie,{29375}{29475}że najwyższš wartociš jest człowiek,{29475}{29550}nosiciel i obrońca wielkiej idei.{29550}{29650}Dawniej mylałem, ze głód, chłód i mierć{29675}{29775}zmuszajš do ratowania życia|za wszelkš cenę.{29800}{29850}Ale myliłem się.{29875}{29950}Przeżyłem już ponad 60 lat,{30000}{30125}ale nigdy tak mocno|nie pragnšłem żyć jak teraz.{30200}{30275}Chcę dożyć zwycięstwa.{30300}{30425}Chcę być wiadkiem triumfu|prawdy nad kłamstwem.{30425}{30500}I nie wierzcie tym, którzy mówiš,{30500}{30575}że może zwyciężyć kłamstwo.{30575}{30700}Przepędcie takiego człowieka,|nawet najbliższego!{30700}{30775}Gdyby zwštpienie wkradło się|do waszych serc,{30775}{30850}oznaczałoby to, że jestecie już martwi.{30875}{31000}I nie wierzcie, że zwycięstwa,|którymi chełpi się wróg{31025}{31125}mogš uratować go od ostatecznej klęski.{31300}{31400}I na naszej ulicy jeszcze będzie więto!{31475}{31575}Przemówił do was inż. architekt Walic... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wolaosowinska.xlx.pl
  •