Blokady w leczeniu homeopatycznym, Homeopatia, Podręczniki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Norbert Kuschick, lekarz, homeopata (Hardegsen/Niemcy)
BLOKADY W LECZENIU HOMEOPATYCZNYM
W roku 1842 zostało ukończone szóste wydanie
„Organonu”. Dzieło to, opisujące podstawowe reguły
leczenia homeopatycznego, było ukoronowaniem,
wówczas już prawie pięćdzięsiecioletnich, doświad-
czeń Samuela Hahnemanna, odkrywcy praw
homeopatii. Te pięćdziesiąt lat, pełnych nadziei
i zwątpienia, pełnych sukcesów i niepowodzeń, nie
było prostym okresem w rozwoju homeopatii.
Niepowodzenia w leczeniu, gdy dobrze wybrane
leki nie działały tak, jak należało się tego
spodziewać, stawiały pod znakiem zapytania całą
metodę.
Hahnemann próbował dalej, szukał wyjaśnień
i środków zaradczych. Wtedy właśnie stworzył
koncepcję blokad, czyli czynników zaburzających
działanie leku homeopatycznego.
Jak widać więc,
koncepcja ta jest prawie tak samo stara, jak sama
homeopatia.
We wspomnianym szóstym wydaniu „Organonu”,
ściślej biorąc w paragrafach 259 i 260, umieścił
Hahnemann szczegółową listę czynników, które
mogą zaburzać leczenie homeopatyczne. Wymienia
on tam różne substancje o działaniu leczniczym:
pochodzenia roślinnego jak używki, zioła,
przyprawy, substancje eteryczne i pochodzenia
zwierzęcego, jak stary ser, czy tłuste mięso; poza tym
wszelkie nadużycia, jak nadmiar cukru, soli, itp.;
siedzący tryb życia w dusznych pomieszczeniach, ale
i pasywny ruch (jak huśtanie czy jazda), zbyt długą
drzemkę popołudniową, nadmierny wysiłek fizyczny
i umysłowy, nocne życie, onanizm, nadużycia
seksualne, ale i unikanie współżycia seksualnego,
hazard, niedostatek, mieszkanie w rejonach
bagnistych lub w zawilgoconych mieszkaniach;
wybuchy gniewu, zmartwienia i wiele innych.
Minęło ponad 150 lat od czasu, gdy Hahnemann
pisał o szkodliwych czynnikach uniemożliwiających
uzdrowienie. Wiele z nich pozostało aktualnymi i do-
tyczy choć w zmienionej formie współcześnie
niemałej części naszego społeczeństwa (niewłaściwe
odżywianie, niedobór ruchu, niezdrowe warunki
mieszkaniowe, wszelkiego rodzaju ekscesy i obcią-
żenia psycho-socjalne).
Równocześnie otaczające nas środowisko uległo
tak ogromnym zmianom, że podlegamy teraz zupeł-
nie nowym, nieznanym wówczas obciążeniom.
Dlatego zgodnie z myślą nauki Hahnemanna, aby
historyczne dane krytycznie rozważać i uzupełniać,
spróbujmy przedstawić i przedyskutować możliwe
współcześnie blokady w leczeniu homeopatycznym.
BLOKADY
Nieprawidłowe odżywianie
W naszym kręgu kulturowym niewłaściwy sposób
odżywiania jest bardzo rozpowszechniony. Najczę-
ściej jemy za obficie, spożywamy zbyt dużo mięsa,
tłuszczu, cukru i alkoholu, a za mało jarzyn, owoców
i produktów naturalnych. Często jemy za szybko, ły-
kamy niepogryzione kawałki, podczas posiłków je-
steśmy zestresowani i nieodprężeni. Często zapomi-
namy o śniadaniu, z braku czasu zjadamy tylko małe
co nieco w porze obiadowej, za to wieczorem przed
pójściem spać napełniamy obficie żołądek, co nie
tylko obciąża przewód pokarmowy, ale i cały orga-
nizm.
Skutki tego, zależne od indywidualnej wrażliwo-
ści, sięgają od lekkich zaburzeń przewodu pokarmo-
wego do ciężkiego uszkodzenia ważnych życiowo
narządów wewnętrznych. W takiej sytuacji
i homeopatia nie może w pełni uzdrowić.
Dopiero gdy zrezygnujemy z niewłaściwych
przyzwyczajeń na korzyść zdrowego odżywiania się,
gdy odblokujemy nasz system regulacyjny, będzie on
mógł właściwie zareagować na impuls leku home-
opatycznego.
Dobrobyt
Skutki dobrobytu: niewłaściwe odżywianie się,
niedobór wysiłku fizycznego, zbyt rzadki pobyt na
świeżym powietrzu i stres psychiczny, prowadzą do
przewlekłego wycieńczenia organizmu, które jest
równoznaczne ze stanem „patologicznego niedoboru
energii”. Przerażająco często dotyczy to już ludzi
w młodym jeszcze wieku.
Jeśli nie uda się tego stanu odwrócić, to również
leczenie homeopatyczne nie ma szans na powodze-
nie, gdyż aby zareagować na bodziec homeopatycz-
ny, potrzebna jest nam energia.
Mieszkania
Dzięki kanalizacji i powszechności wody bieżącej
w sposób decydujący poprawiły się nasze warunki
higieniczne. Mimo to istnieją szkodliwe wpływy śro-
dowiska, które nie zawsze zauważamy. Przy budowie
domów kierujemy się względami estetycznymi
i praktycznymi. Nie przywiązujemy szczególnej wagi
do tego, czy położenie domu, jego forma, rozkład
pomieszczeń i inne cechy są korzystne dla człowieka.
Za mało wiemy o rozdziale energii wewnątrz domu.
Homeopatia praktyczna Nr 14 (2/2002)
Feng shui, chińska nauka o harmonii w otoczeniu
człowieka, mówi o energii. Energia ta, która się har-
monijnie rozdziela w pomieszczeniach, wspomaga
ludzką siłę życiową. Sytuacja, gdy dom ma za mało
energii, lub gdy energia zbyt szybko się ulatnia, mo-
że mieć osłabiający, negatywny wpływ na człowieka,
a osoba posiadająca za mało energii może nie być
w stanie zareagować na bodziec leku homeopatycz-
nego.
Czasem mamy do czynienia z dolegliwościami
lub schorzeniami, które powstały po przeprowadzce,
przebudowie, przeniesieniu sypialni itp. Wówczas
opłaca się przeanalizować warunki mieszkaniowe
w oparciu o naukę feng shui.
to szkodliwe zakłócenia, na przykład poprzez prze-
stawienie łóżka w sypialni.
Czas wolny
W naszym zalewanym ciągle nowymi podnietami
życiu, czas wolny, który powinien służyć wypoczyn-
kowi i regeneracji, stał się dopiero prawdziwym stre-
sem.
Dorośli, ale szczególnie dzieci i młodzież, spędza-
ją całe godziny przed telewizorem lub przy grach
komputerowych, ogłuszeni wielodecybelową muzy-
ką, szukając ciągle nowych mocniejszych przeżyć,
sięgając bezkrytycznie po narkotyki i inne niebez-
pieczne substancje.
Taki tryb życia prowadzi nieuchronnie do różno-
rodnych zaburzeń funkcjonalnych i poważnych scho-
rzeń, ale w pierwszym rzędzie do olbrzymich zabu-
rzeń równowagi energetycznej całego organizmu.
Nic dziwnego, że coraz trudniej jest przy pomocy le-
czenia homeopatycznego, opierającego się na idei
minimalnego bodźca, uzyskać pełne wyleczenie.
Elektrosmog
Jego przyczyną może być telefon komórkowy,
kwarcowy zegarek, antena satelitarna, czy poduszka
elektryczna – tak masowe zanieczyszczenie falami
elektromagnetycznymi jest zjawiskiem zupełnie no-
wym, które nie istniało w czasach Samuela Hahne-
manna.
Szkodliwość fal i pól elektromagnetycznych dla
naszego zdrowia jest dyskutowana coraz powszech-
niej. Mnożą się podejrzenia i badania, które sugerują
na przykład związek miedzy używaniem telefonów
komórkowych i pewnymi rodzajami nowotworów
złośliwych.
Jak dalece zjawiska elektromagnetyczne mogą
blokować działanie leków homeopatycznych, nie jest
udowodnione, ale nie możemy tego wykluczać.
Na szczęście w dużej mierze jesteśmy sami w sta-
nie zmniejszyć to zagrożenie, na przykład poprzez
usunięcie urządzeń elektromagnetycznych z sypialni.
A jeśli ktoś jest zmuszony zawodowo spędzać wiele
godzin przed ekranem komputerowym, powinien
profilaktycznie zażywać „oczyszczających” kąpieli
solnych.
Problemy rodzinne
Konflikty międzyludzkie i wewnątrzrodzinne ist-
niały zawsze i zawsze będą istnieć. Nie zawsze jed-
nak udaje się uwidocznić ich obciążającą rolę w
schorzeniach jednostki. A nawet gdy jest to ewident-
ne, nie zawsze umiemy coś zmienić.
W oparciu o swoje trzydziestoletnie doświadcze-
nia, psychoterapeuta Bert Hellinger rozwinął tzw.
systemową terapię rodzinną, dzięki której poprzez
opracowywanie dotąd nierozwiązywalnych proble-
mów udaje się wzmocnić własną energię pacjenta i w
ten sposób pomóc mu w rozwiązywaniu konfliktów.
Gdy konflikty pozostają przez długi czas nieroz-
wiązane, mogą blokować głębokie oddziaływanie le-
ków homeopatycznych.
Żyły wodne
Oprócz technicznych istnieją też naturalne pola
geo- i hydromagnetyczne, których istnienie, kiedyś
podważane przez naukowców (wyśmiewane różdż-
karstwo, gdzie instrumentem wskazującym jest
różdżka w rękach kompetentnego różdżkarza) zostało
przy pomocy metod fizykalnych naukowo udowod-
nione. Natomiast negatywny wpływ tych stref zakłó-
ceń (żyły wodne i inne formacje geologiczne) na
zdrowie ludzkie, w dalszym ciągu jest przez naukę
uważany za niczym nieudowodniony zabobon.
Tymczasem w naszych obserwacjach mnożą się
przypadki, gdy długotrwałe leczenie homeopatyczne
dopiero wtedy doprowadziło do pełnego wyleczenia,
gdy „przebadano” dom z pomocą radiestezji i usunię-
Medycyna szkolna
Blizny pooperacyjne, obumarłe korzenie zębowe
i przewlekłe stany zapalne – to możliwe pola
zakłócające, które są w stanie zarówno blokować
naturalne zdolności regulacyjne organizmu, jak
i zaburzać skuteczność leczenia homeopatycznego.
W takich przypadkach należy rozważyć postę-
powanie mogące wyłączyć te zakłócenia, na przykład
metodą neutralnej terapii według Huneke.
Osobnym tematem są szczepienia.
Sam Hahnemann przed prawie 200 laty ostrzegał
przed skutkami szczepienia (przeciw ospie),
uważając, że może ono prowadzić do przewlekłego
osłabienia organizmu, a tym samym dawać
początek rozwojowi poważnych schorzeń.
Homeopatia praktyczna Nr 14 (2/2002)
Co prawda przeciwko ospie nie szczepi się już od
prawie trzydziestu lat, za to w naszych czasach
bezkrytycznie immunizuje się najmłodsze
niemowlęta przeciwko prawie dziesięciu różnym
chorobom. Równocześnie wzrasta ilość zachorowań
na przewlekłe choroby skórne, obturacyjne zapalenia
oskrzeli, alergie i inne przewlekłe dolegliwości i to
już u małych dzieci. Wzajemna zależność tych zja-
wisk jest co prawda nieudowodniona, ale wiele za
nią przemawia.
Również częste i wczesne leczenie antybiotykami,
bronchodilatorami czy kortykoidami wpływa
negatywnie na zdrowie dzieci. Właśnie u tak
leczonych pacjentów obserwuje się osłabienie
organizmu prowadzące do coraz częstszych
nawrotów różnych chorób o coraz cięższym
przebiegu. Stany takie nie zawsze mogą poddawać
się leczeniu homeopatycznemu.
Pozostaje więc tylko nadzieja, że Samuel
Hahnemann nie miał racji twierdząc, że najgorszymi
i homeopatycznie nieuleczalnymi schorzeniami są
choroby powstałe sztucznie (na przykład jako skutki
nieławściwego leczenia allopatycznego).
Opracowanie:
lek. med. Sylwia Kawka, homeopata (Aalen, Niemcy)
Zeitschrift der Bundesrezbandes Patienten für
Homöopathie e.V. 1/200 Haug Verlag.
Dziękujemy za pozwolenie przedruku.
Opracowanie: dr med. Ewa M. Grott
DROSERA
Drosera rotundifolia
(Rosiczka okrągłolistna)
12
– rodzina Doseraceae, spotykana w Europie, na
Syberii i w północnej Ameryce. Rośnie na wilgot-
nych łąkach i w torfiastych rowach. Jest rośliną poże-
rającą owady. Jej wysokość dochodzi do 30 cm. Li-
ście układają się w formie rozety, posiadają łodyżki,
u góry mają szerokość 5-10 mm, na brzegach posia-
dają czerwone, lepkie gruczoły, służące do chwytania
owadów. Łodyżki bezlistne posiadają długie łodyżki
kwiatowe z licznymi biało-zielonkawymi kwiatami.
Kopułki owocowe gładkie. Czas kwitnienia: czer-
wiec – sierpień.
DROSERA ROTUNDIFOLIA
Objawy wiodące
Krztusiec z ostrymi napadowymi atakami, które
następują szybko jeden po drugim. Dziecko prawie
nie może złapać oddechu (budzi się między godz. 6
a 7 rano i kaszle, dopóki nie wykrztusi wielkiej ilości
gęstej plwociny – Coc. c.; silne krwawienie z nosa
przy każdym ataku kaszlu – Indg.; szybki, „ognisty”
kaszel < za dnia, sapiący nocą – Cor. r.). Szczekają-
cy, głęboko dźwięczący, chrypliwy kaszel
(Verb.) < pogorszenie po północy, w czasie albo po
przebyciu odry, spastyczny, z dławieniem, mdło-
ściami i wymiotami (Bry., Kal. carb.).
Stały, nocny kaszel u dzieci, z uczuciem łaskota-
nia w gardle, występujący natychmiast, gdy tylko
głowa dotknie poduszki (Bell., Hyosc., Rumex).
Nocny kaszel u młodych gruźlików, krwawa albo
ropna plwocina.
Kaszel < pogorszenie pod wpływem ciepła, picia,
śpiewu, śmiechu, płaczu,
po położeniu się, po północy
.
W czasie kaszlu: wymiotuje wodnistą treścią
i śluzem, częste krwawienia z nosa i ust (Cuprum),
uczucie, jakby piórko łaskotało w krtani, co pobudza
do kaszlu.
Substancje działające
: droseron, flavonoide, naph-
tochinondezirate.
Surowiec:
świeże i suszone kwitnące rośliny bez
korzeni.
W medycynie allopatycznej i homeopatii stoso-
wany jest tylko gatunek Drosera rotundifolia, znajdu-
jący się pod ochroną.
Różnicowanie
: z Dosera anglica i Drosera inter-
media (obie bez wartości leczniczej).
1
Opracowanie na podstawie H.C. Allen „Symptomy wiodące“
wydanie uzupełnione przez Dr. Med. M. Von Ungern-
-Sternberg 1990, Burgdorf Verlag i innej litratury.
2
Patrz też „Drosera“ obrazy leków homeopatycznych
nr 7; Wyd. Similimum, 1997.
Homeopatia praktyczna Nr 14 (2/2002)
Działa na
schorzenia, które często towarzyszą
krztuścowi. Przewlekłe zapalenie gardła: uczucie su-
chości głęboko w krtani – szorstki, ochrypły, chro-
powaty, głęboki, bezdźwięczny, załamany głos. Pa-
cjent może mówić tylko z wielkim wysiłkiem
(Arum t.). Uczucie ciasnoty i łaskotania w krtani,
chrypka, żółta albo zielonkawa plwocina. Gruźlica
krtani jako następstwo krztuśca (następujący nieżyt
oskrzeli – Coc. c.)
Badanie przedmiotowe:
- waga 30,0 kg,
- płuca, serce - osłuchowo bez zmian,
- badanie otolaryngologiczne - w normie,
- węzły chłonne - niepowiększone,
- lekko wyczuwalna tarczyca (wynik badania ultra-
sonograficznego tarczycy - prawidłowy),
- jama brzuszna - bez zmian patologicznych,
- badania laboratoryjne (rozszerzone o poziom
hormonów tarczycy) – prawidłowe.
Pokrewieństwo
:
Środki uzupełniające: Nux v., Samb., Sulph., Verat.
Po Droserze dobrze następuje: Calc., Puls., Sulph.
Porównaj: Cina, Cor. r., Cupr., Ip., Samb.
Przynosi często ulgę przy stałym nocnym kaszlu
doprowadzającym gruźlików do rozpaczy. Często
wystarczy jedna dawka Drosery C30, aby doprowa-
dzić do pełnego wyzdrowienia w czasie epidemii
krztuśca. Wyleczenie może nastąpić w ciągu 7-9 dni.
Należy uważać, aby po pierwszej dawce nie za
szybko podać drugą, albo inny lek – bo można zni-
welować całe działanie lecznicze, a nawet zaszko-
dzić.
Wywiad:
Matka głośno i dużo mówiąca, sprawiająca
wrażenie osoby bardzo dominującej, opowiada naj-
pierw o przedwakacyjnym konflikcie dziewczynki z
wychowawczynią szkolną, która jej zdaniem
dyskryminowała dzieci z rozbitych rodzin. Po zmia-
nie wychowawcy, od tego roku szkolnego sytuacja
się uregulowała i nie występują żadne problemy w
szkole.
Dalej, pytając o sytuację rodzinną, dowiaduję się,
że rodzice są od kilku lat rozwiedzeni, a córki (N.
i jej o 2 lata starsza siostra) od wiosny nie chcą się
widywać z ojcem. Wówczas obie zostały brutalnie
przez niego pobite z dość błahego powodu.
Wkrótce po tym wydarzeniu N. zaczęła kaszleć.
Mało dotychczas mówiąca dziewczynka potwier-
dza to wydarzenie.
Modalności:
Pogorszenie: po północy; przy położeniu się pła-
sko na łóżku; pod działaniem ciepła, mówienia,
śmiechu; po zimnych posiłkach; po odrze.
Poprawa: przy ucisku, np. ucisku na piersi.
Rwa kulszowa: pogorszenie po położeniu się na
chorej stronie ciała. Nagła ślepota w czasie czytania.
Repertoryzuję
(przy pomocy programu kompute-
rowego MacRepertory) :
- dolegliwości z powodu zmartwień, kłopotów,
smutku (88 leków),
- dolegliwości z powodu obrazy (16 leków),
- uczucie osamotnienia (104 leki),
- kaszel chroniczny (43 leki),
- kaszel męczący (80 leków),
- wychudzenie (305 leków).
PRZYPADEK
(dr. Sylwia Kawka)
Dziewczynka N.B., ur. 21.12.1991, skierowana
przez lekarza domowego z diagnozą:
„Przewlekły
kaszel niejasnego pochodzenia, utrata wagi ciała”.
Konsultacja 15.10.2001
W wszystkich rubrykach występują: Nat.mur.,
Dros., Merc., Sulph..
Dokonuję różnicowania i wybieram Droserę
(lek, w którego obrazie dominuje kaszel).
Dziewczynka otrzymuje Droserę C30.
Napady silnego, męczącego kaszlu, występujące
dniem i nocą od kwietnia tego roku.
W tym okresie czasu utrata wagi ciała około 5 kg.
Wyniki przeprowadzonych dotychczas przez leka-
rza domowego i pulmonologa badań diagnostycz-
nych (w tym badania laboratoryjne, serologiczne,
rentgen płuc, testy alergiczne, próba tuberkulinowa,
badania funkcji płuc) nie odbiegają od normy.
Terapie różnymi preparatami przeciwkaszlowymi
(w tym 6-tygodniowa próba inhalowania aerozolem
sterydowym - Flutide) nie przyniosły najmniejszej
poprawy.
Konsultacja 22.10.2001:
N. nie kaszle! - przestała mieć męczące ataki
kaszlu już następnego dnia po zażyciu leku.
Kontrola wagi: 30,7 kg.
Homeopatia praktyczna Nr 14 (2/2002)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]