Blekitny dym - Nora Roberts, Nora Roberts(3)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
NORA ROBERTSĹšRĂDĹO ZAPĹONUDokĹadne miejsce, w ktĂłrym narodziĹ siÄ ogieĹZĹy plon bezprawiaNowym siÄ tylko bezprawiem poprawia.William SzekspirprzeĹ. JĂłzef PaczkowskiOgieĹ narodziĹ siÄ w Ĺźarze, dymie i blasku. Niczym nadprzyrodzona bestia, torujÄca sobie szponami drogÄ z Ĺona, wyrwaĹ siÄ do Ĺźycia z rechotem, ktĂłry przeistoczyĹ siÄ w ryk.I odmieniĹ wszystko w jednej wspaniaĹej chwili.Jak owa bestia przeĹlizgnÄĹ siÄ wÄĹźowym ruchem po drewnie, ĹźĹobiÄc potÄĹźnymi, usmolonymi palcami wszystÂko, co byĹo dotÄd czyste i jasne.OgieĹ miaĹ oczy, czerwone i wszystkowidzÄce, a umysĹ tak bĹyskotliwy, tak kompletny, iĹź znaĹ na pamiÄÄ kaĹźdÄ z otaczajÄcych go rzeczy.On postrzegaĹ tÄ bestiÄ jako ĹźywÄ istotÄ, zĹocistego, karmazynowego boga, ktĂłry pojawiĹ siÄ tylko po to, Ĺźeby siaÄ zniszczenie, i pochĹaniaĹ wszystko, co chciaĹ, bez skruchy i bez litoĹci, z wielkÄ ĹźarĹocznoĹciÄ.Wszystko przed nim padaĹo na kolana jak bĹagalnicy oddajÄcy mu czeĹÄ nawet wtedy, gdy ich poĹźeraĹ.Ale to on tego dokonaĹ, on go stworzyĹ. A wiÄc byĹ boÂgiem ognia. PotÄĹźniejszym niĹź pĹomienie, sprytniejszym od Ĺźaru, bardziej odurzajÄcym niĹź dym.Bestia nie istniaĹa, dopĂłki nie powoĹaĹ jej do Ĺźycia.PatrzÄc, jak siÄ rodzi, zakochaĹ siÄ w niej.Blask pĹomieni igraĹ na jego twarzy, lĹniĹ w peĹnych zaÂchwytu oczach. WypiĹ Ĺyk piwa, delektujÄc siÄ mroĹźÄcym zimnem spĹywajÄcym przeĹykiem, podczas gdy skĂłrÄ obleÂwaĹy fale Ĺźaru.CzuĹ podniecajÄce mrowienie w brzuchu, zachwyt przeÂpeĹniaĹ mu umysĹ. W miarÄ jak ogieĹ piÄĹ siÄ smugami po Ĺcianach, wyobraĹşnia podsuwaĹa mu coraz to nowe moĹźliÂwoĹci.OgieĹ byĹ piÄkny. OgieĹ byĹ potÄĹźny. OgieĹ byĹ przeÂzabawny.PatrzÄc, jak roĹnie, rĂłsĹ sam. Oto dopeĹniaĹo siÄ jego przeÂznaczenie, odciskajÄc siÄ piÄtnem w sercu i duszy.Baltimore 1985DzieciĹstwo Catariny Hale skoĹczyĹo siÄ pewnej parnej sierpniowej nocy, kilka godzin po tym, jak na stadionie MeÂmoriaĹ Orioles rozgromili RangersĂłw, kopiÄc ich teksaĹskie tyĹki - jak to okreĹliĹ tata dziewczynki - dziewiÄÄ do jedneÂgo. Jej rodzice rzadko brali wolny wieczĂłr, Ĺźeby zabraÄ caĹÄ rodzinÄ na mecz, ale wtedy zwyciÄstwo ich druĹźyny byĹo podwĂłjnie sĹodkie. PrzewaĹźnie wieczorami jedno z nich, a najczÄĹciej oboje pracowali dĹugie godziny w Sirico's, pizÂzerii, ktĂłrÄ przejÄli od ojca matki Catariny. Tam wĹaĹnie przed osiemnastu laty spotkali siÄ jej rodzice. Jak gĹosiĹa roÂdzinna opowieĹÄ, matka, tryskajÄca Ĺźyciem i energiÄ osiemnastolatka, byĹa w lokalu, kiedy do Ĺrodka wmaszerowaĹ dumnie dwudziestoletni Gibson Hale.- WszedĹem na pizzÄ - zwykĹ mawiaÄ - a spotkaĹem wioskÄ boginiÄ.Jej ojciec czÄsto uĹźywaĹ dziwacznych zwrotĂłw, ale Reena bardzo lubiĹa go sĹuchaÄ.Gibson przejÄĹ pizzeriÄ po dziesiÄciu latach, kiedy Poppi i Nuni doszli do wniosku, Ĺźe juĹź najwyĹźszy czas wyruszyÄ w Ĺwiat. Bianca, najmĹodsze z piÄciorga ich dzieci i jedyna dziewczyna, doĹÄczyĹa do swego Giba, zwĹaszcza Ĺźe Ĺźaden z jej braci nie byĹ zainteresowany prowadzeniem lokalu.Dziadek Reeny uruchomiĹ pizzeriÄ w baltimorskiej Ma - Italii ponad czterdzieĹci trzy lata temu. Sirico's byĹa wiÄc starsza nawet od Gibsona, co dziewczynkÄ niezmiernie zaÂdziwiaĹo. Obecnie jej ojciec, ktĂłry nie miaĹ w ĹźyĹach nawet kropli wĹoskiej krwi, prowadziĹ Sirico's razem z ĹźonÄ - WĹoszkÄ z krwi i koĹci.W pizzerii prawie zawsze panowaĹ duĹźy ruch i byĹo mnĂłstwo pracy ale Reena nie miaĹa nic przeciwko temu, nawet jeĹli musiaĹa pomagaÄ rodzicom. Jej starsza siostra Isabella skarĹźyĹa siÄ, Ĺźe czasami musi tam pracowaÄ nawet w sobotnie wieczory, zamiast iĹÄ na randkÄ lub spotkaÄ siÄ ze znajomymi. Ale Bella nieustannie na coĹ narzekaĹa.Najbardziej zĹoĹciĹo jÄ to, Ĺźe ich najstarsza siostra, Francesca, miaĹa wĹasnÄ sypialniÄ na drugim piÄtrze, podczas gdy ona musiaĹa dzieliÄ pokĂłj z ReenÄ. WĹasny pokĂłj miaĹ teĹź Xander, poniewaĹź byĹ jedynym chĹopcem, choÄ najÂmĹodszym z rodzeĹstwa.Dzielenie pokoju z siostrÄ nie przeszkadzaĹo Reenie, a czasami bywaĹo nawet fajne, dopĂłki Bella nie staĹa siÄ naÂstolatkÄ. DoszĹa wtedy do wniosku, Ĺźe jest juĹź wystarczaÂjÄco dorosĹa, Ĺźeby rozmawiaÄ wyĹÄcznie o chĹopakach, przeglÄdaÄ magazyny z modÄ oraz poĹwiÄcaÄ duĹźo czasu swoim fryzurom.Reena miaĹa jedenaĹcie lat i dziesiÄÄ miesiÄcy. OznaczaĹo to, iĹź za czternaĹcie miesiÄcy sama zostanie nastolatkÄ. Ostatnio byĹo to jej prawdziwÄ obsesjÄ, ktĂłra zdominowaĹa wczeĹniejsze marzenia - na przykĹad, Ĺźeby zostaÄ zakonÂnicÄ lub poĹlubiÄ Toma Cruise'a.Owej gorÄcej i parnej sierpniowej nocy, kiedy Reena miaĹa jedenaĹcie lat i dziesiÄÄ miesiÄcy, w ciemnoĹci obuÂdziĹy jÄ silne i bolesne skurcze brzucha. SkuliĹa siÄ w kĹÄbek niczym kuleczka i zagryzĹa wargi, Ĺźeby powstrzymaÄ jÄk. Po drugiej stronie pokoju, w ustawionym najdalej jak siÄ daĹo Ĺóşku, spaĹa Bella. MiaĹa juĹź czternaĹcie lat i bardziej niĹź mĹodsza siostra interesowaĹy jÄ wymyĹlne fryzury. TeÂraz lekko pochrapywaĹa.Reena pomasowaĹa bolÄcy brzuch i pomyĹlaĹa o tych wszystkich hot dogach, popcornie i cukierkach, ktĂłre spaĹaszowaĹa podczas meczu. Mama uprzedzaĹa jÄ, iĹź moĹźe tego ĹźaĹowaÄ.Czyjej mama nie mogĹaby choÄ raz siÄ pomyliÄ?PrĂłbowaĹa zĹoĹźyÄ bĂłl w ofierze, jak zawsze mawiaĹy zaÂkonnice, Ĺźeby jej cierpienia pomogĹy jakiemuĹ biednemu grzesznikowi. Ale wciÄĹź bolaĹo i bolaĹo!A moĹźe to nie od hot dogĂłw? MoĹźe to od ciosu w brzuch, jaki zadaĹ jej Joey Pastorelli. Za uderzenie, ktĂłrym przewrĂłÂciĹ jÄ na ziemiÄ, porwanie bluzki i nazwanie sĹowem, ktĂłreÂgo nie rozumiaĹa, znalazĹ siÄ później w niezĹych tarapatach. Pan Pastorelli i Gibson wdali siÄ w kĹĂłtniÄ, gdy jej tata udaĹ siÄ do jego domu, aby âprzedyskutowaÄ sprawÄâ.SĹyszaĹa, jak na siebie krzyczeli. Jej ojciec nigdy tego nie robiĹ... no, bardzo rzadko. Za to matka wrzeszczaĹa czÄsto, gdyĹź byĹa stuprocentowÄ WĹoszkÄ i miaĹa temperament.Ale tym razem to on siÄ wydzieraĹ na pana Pastorellego. A po powrocie do domu bardzo mocno przytuliĹ cĂłrkÄ do siebie.Później poszli na mecz.Niewykluczone, Ĺźe bĂłl byĹ karÄ za to, Ĺźe cieszyĹa siÄ, iĹź Joey Pastorelli zostanie ukarany. I moĹźe za to, iĹź byĹa trochÄ zadowolona, Ĺźe przewrĂłciĹ jÄ na ziemiÄ i podarĹ bluzkÄ, poÂniewaĹź później poszli na mecz i na wĹasne oczy widziaĹa, jak Orioles rozgromili RangersĂłw.A jeĹli doznaĹa jakichĹ wewnÄtrznych urazĂłw?Z ulubionych przez niÄ i Xandra programĂłw Emergency wiedziaĹa, Ĺźe to siÄ zdarza, a czĹowiek moĹźe nawet w ich wyniku umrzeÄ.Na samÄ myĹl o tym dostaĹa jeszcze silniejszego skurÂczu, aĹź do oczu napĹynÄĹy jej Ĺzy. WstaĹa z Ĺóşka - chciaĹa pĂłjĹÄ do mamy - a wtedy poczuĹa miÄdzy udami wilgoÄ.PociÄgajÄc nosem, zawstydzona, Ĺźe mogĹa sobie zmoÂczyÄ majtki jak dzidziuĹ, cichutko wyszĹa z sypialni i ruÂszyĹa korytarzem do Ĺazienki. WeszĹa do pomieszczenia z róşowÄ wannÄ i kafelkami, po czym podciÄgnÄĹa do gĂłry koszulkÄ z napisem Ghostbusters.Na widok zakrwawionych ud dziewczynkÄ oblaĹa goÂrÄca fala przeraĹźenia. UmieraĹa. ZadzwoniĹo jej w uszach. Gdy poczuĹa kolejny skurcz w brzuchu, otworzyĹa usta do krzyku.I wtedy pojÄĹa, co siÄ dzieje.Nie umieram - pomyĹlaĹa. To nie Ĺźadne wewnÄtrzne urazy. MiaĹa po prostu okres. SwĂłj pierwszy okres.Mama juĹź jej wszystko wyjaĹniĹa: o jajeczkach, o cyklach i o stawaniu siÄ kobietÄ. Obie siostry przechodziĹy okres co miesiÄc, podobnie jak Bianca.W szafce pod urny walkÄ byĹy podpaski. Mama pokazaĹa jej, jak ich uĹźywaÄ, a Reena zamknÄĹa siÄ kiedyĹ w Ĺazience, Ĺźeby wyprĂłbowaÄ. Teraz wiÄc bardzo dokĹadnie siÄ umyĹa, czujÄc siÄ juĹź kobietÄ. Sam widok krwi wcale nie wzbuÂdzaĹ obaw dziewczynki, najbardziej trapiĹo jÄ to, skÄd ona pĹynÄĹa.Ale byĹa juĹź dorosĹa - w kaĹźdym razie na tyle, Ĺźeby poÂradziÄ sobie z czymĹ, co jak mama powiedziaĹa, jest natuÂralnÄ, kobiecÄ sprawÄ.PoniewaĹź caĹkowicie siÄ wybudziĹa i staĹa siÄ prawdziÂwÄ kobietÄ, postanowiĹa zejĹÄ do kuchni i napiÄ siÄ imbiÂrowej oranĹźady. W domu panowaĹ upaĹ: kanikuĹa - maÂwiaĹ o takich dniach tato. Poza tym miaĹa tyle do myĹlenia o tym, kim siÄ teraz staĹa. WyszĹa ze szklankÄ na zewnÄtrz i przysiadĹa na marmurowych stopniach, pijÄc napĂłj.PanowaĹa taka cisza, Ĺźe sĹyszaĹa astmatyczne poszczekiÂwanie psa Pastorellich. PaliĹy siÄ uliczne latarnie. WszystÂko to sprawiaĹo, Ĺźe czuĹa siÄ, jakby tylko ona jedna na caÂĹym Ĺwiecie nie spaĹa. Bo przecieĹź tylko ona jedna na caĹym Ĺwiecie wiedziaĹa, co staĹo siÄ wewnÄtrz jej ciaĹa.PociÄgnÄĹa ze szklanki Ĺyk napoju i pomyĹlaĹa, jak to bÄÂdzie, gdy za miesiÄc wrĂłci do szkoĹy. Ile innych dziewczÄt dostaĹo tego lata pierwszego okresu?Teraz powinny zaczÄÄ jej rosnÄÄ piersi. PopatrzyĹa na klatkÄ piersiowÄ, zastanawiajÄc siÄ, jak to bÄdzie. Co bÄdzie czuĹa. CzĹowiek nie czuje, jak rosnÄ mu wĹosy lub paznokÂcie, ale moĹźe czuje rosnÄce piersi.Ciekawe, bardzo ciekawe.JeĹli zacznÄ rosnÄÄ teraz, bÄdzie juĹź je miaĹa do czasu, gdy w koĹcu zostanie nastolatkÄ.SiedziaĹa na marmurowych schodkach - wciÄĹź jeszcze dziewczynka o pĹaskiej piersi i z obolaĹym brzuchem. Jej blond wĹosy o miodowym odcieniu skrÄcaĹy siÄ w wilgotÂnym powietrzu. PodĹuĹźne powieki ĹźoĹtobrÄzowych oczu robiĹy siÄ ciÄĹźkie. Nad k...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]