Bogactwo, Psychologia, Psychologia

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Bogactwo
Dla ogromnej rzeszy ludzi bogactwo jest równoznaczne ze stanem materialnego
posiadania.Gdysłyszymysłowo„bogactwo”naszemyślinajczęściejkierująsiękurzeczom,
ilościom.Porównujemysiędoinnych,liczymy,prowadzimywewnętrzne„licytacje”,ilejest
warte to, co jest nasze. Tak samo często w pierwszym odruchu narzekamy i chcemy
udowodnić sobie, że jesteśmy „biedni”. Oddajemy się marzeniom, w których oczywiście
„mamy”wszystko,czegopragniemy.Zaczynamywierzyć,żekiedyśbędziemybogaci,ato
oznacza,żebogatyminieczujemysięteraz.Naszewyobrażeniasąbardzo„bogate”,więc
gdyotwieramyoczydoznajemyjeszczewiększejpustki,właściwienazasadzieporównania
wyolbrzymiamytylkojeszczebardziejto,czegonambrak.Doświadczamyobfitościpustki.
Topowodujesporozamieszaniaiwyrywanasztego,coprawdziwe.Wpadamywpułapki
ludzkich mniemań, co to znaczy być bogatym. Karmiono nas nimi przez całe lata. Tak
bardzo przylgnęliśmydo substytutów bogactwa, że traktujemyje jaksamobogactwo. I
mimo,iżintuicyjnieodczuwamy,żecośniejesttak,jakbyćpowinno,leczniewiemy,coiw
jakisposóbmamyzmienić.Wrzeczywistościniemamyproblemuzbiedą,leczześlepotą.
Niektórzyznasniedostrzegają,żesąbogaci.Naszczęścieto,żeczegośniewidzimynie
oznacza,żetegoniema.Zaakceptowaniefaktu,żerodzimysiębogatymijestdlawieluludzi
ogromnym wyzwaniem. Nasz największy problemem, nasza prawdziwa trudność nie
zawierasięwtym,żejesteśmybiedni,leczwtym,żeniezauważamywłasnegobogactwa.
Trudnonamwtouwierzyć.
Zachowujemysiętak,jakbyśmynależelidorzeczy,anieonedonas.Toprzypominawprost
uzależnienie. Zatracamy się w bieganiu za wciąż nowymi i większymi namiastkami
bogactwa.Trudnopowiedzieć„mamwszystko,comipotrzebne”,gdysięwierzy,żeniema
sięniczego,awnajlepszymrazieposiadatakniewiele.Zewnętrzneposiadaniepomyliliśmy
zbogactwem,azewnętrznybrakposiadaniazbiedą.Tozupełnenieporozumienie.Jesteśmy
bogaci. Każdy z nas mawszystko, co potrzebne, by żyć w obfitości.Każdy z nas ma to
zawszeprzysobie,bomatowsobie.Szukanienazewnątrzoddalanasodbogactwa,anie
przybliża.Jeślichceszbyćbogatyposzukujwswoimwnętrzu,jeślichceszposiadać–pracuj
jakwół.Todwaodrębneceleidobrzejesttozrozumieć.Nieprzecząsobie,niewykluczają
sięwzajemnie,poprostusądwomastronamitejsamej„monety”.
Najważniejsze jest zrozumienie, że przychodzimy na ten świat z całym możliwym
bogactwem.Niestetyjużupoczątkównaszegożyciajesteśmykształtowaniwtakisposób,
byposiadać.Słyszymy„totwojazabawka”,„maszpięknyrowerek”lub„wrzucajpieniążek
do „świnki” to będziesz bogaty”. Dlatego wytrwale zmierzamy do posiadania, a nie do
odkryciaswojegoprawdziwegobogactwa.Wierzymytymdużymludziomwokółnas,bo
wiedzą lepiej i zanim zaczniemy myśleć samodzielnie już jest za późno – zostajemy
zaprogramowani.Wierzymy,żejesteśmy„biedni”irobimycorazwięcej,byniminiebyć.
Niektórymtakzostaje„nawieki”.Wrzucajądoswoich„bankowychświnek”,patrzązdumą
nawydrukiiwszystkojestfajnie,dopókiktośniepoliczyprocentuinflacji.Corazwiększe
liczbyicorazmniejszaichwartość.Tojakwyścigzwłasnymcieniem.
Każdyznasrodzisięniepowtarzalny.Każdyznasprzynosiwrazzesobąunikalnyzasób,
któregoświatiinniludziepotrzebują.TojestZasóbBogactwa.Kiedyodkryjemy,conim
jestidamygoświatuzmiłością,światodpowieidanamwielokrotniewięcejzradością.
Jedyną drogą do bogactwa jest odkrywanie siebie. Czasem życie przychodzi nam w tej
kwestii z pomocą. Zaskakuje nas sytuacją stawiającą nasze życie pod wielkim znakiem
zapytania. To może być trudny moment, bo widzimy wyraźniej i wychwytujemy to, co
rzeczywiście ważne. Stawiamy sobie ważkie pytania i co więcej, chcemy poznać swoje
odpowiedzi.Wtakichokolicznościachniemamynajczęściejwątpliwości,comawartośći
stanowionaszymbogactwie.Wyrywamysięlękowi,którykrzyczał:„jestembiedny”lub
„jestem bogaty”. Pełni miłości, wolni i świadomi – mówimy sami do siebie: „jestem”,
„JestemBogactwem”.
Artykuþ pobrany ze strony www.KefAnn.pl
1
Odkrywamyrównież,cojestnajważniejsze.Nazywamytoczęstoswoimprzeznaczeniem.
Niewiemyjaktosiędzieje,alewreszciejesteśmyczegośpewni.Wszystkostajesięnagle
bardzołatwe,bardzoproste,niezmiernieoczywiste.Potakimprzeżyciuraczejdorzadkości
należy rezygnacja ze zmierzania Swoją Drogą. Budzi się ogromne pragnienie, głęboka
wiara,pewność,radość.Pragniemydzielićsięzinnymi,bojesteśmybogaci.Jedyne,cojest
potrzebne, to odrobina determinacji, by wykonać pierwszy krok. Dla niektórych ludzi
(niestety)jest to „pierwszy skok”, skok na głębokąwodę ibez zabezpieczeń. Przerażenie
czasemichpowstrzymuje.Ciludziemawiająpowielulatachswojegożycia:„MójBoże,jak
jażałuję,żekiedyś(wtedy,awtedy)niemiałemwsobietyleodwagi,bypójśćzagłosem
serca. To najgorsza z rzeczy, jakie zrobiłem w swoim życiu. Tą decyzją najbardziej ze
wszystkich, jakie podjąłem w swoim życiu sam siebie skrzywdziłem.” No cóż, „grzech
zaniechania” jest jednym z najgorszych, jakich człowiek może się dopuścić. Skutki tego
„grzechu”przychodząnajczęściejpowielulatach.Cowięcejnietylkomogąbardzoboleć,
alemogąbolećbardzodługo.
Wtejsprawiepomocmistrzówiautorytetówjestbardzoograniczona.Jedyniesamemu
możnaodkryćgłębokąprawdęosobie.Samemutrzebaodnaleźćswojądrogę.Nikomunie
możnategozlecić.Cudzalogikaniewystarczy.Czasemtrzeba„przeciwstawićsię”nawet
swojej logice.Jedynym wyjściem jest podążanie za swoją intuicją, odczytanie sygnałów
swojegosercaiuszanowaniepotrzebywłasnejduszy.Nanaszenieszczęścielubimylogikę,a
taczęstoprowadzinasnamanowcelubtrzymawmiejscu.
Skupiamysięnarobieniuwieluzbędnychważnychrzeczy,anienatymjakmyślimy.Nasze
niepowodzeniacedujemynapracodawcęwyzyskiwacza,nanieprzyjaznyrynek,nazłe
prawo, na inflację, na tysiące różnych innych rzeczy. Mówimy, że „świat jest
niesprawiedliwy”itowszystkojegowina.Acobysięstało,gdybyśmypowiedzieli,że„świat
jest sprawiedliwy”? Świat to poważny „Facet”, który nie zna się na żartach. Traktuje
poważniekażdąTwojąimojąmyśl.Niestetymynazbytczęstozapominamy,żeto,jakico
myślimy ma znaczenie. Zapominamy lub nie wiemy, że nasza myśl jest sprawcza. To
dopierofenomen.
Kiedyś usłyszałem takie zdanie: „Uważaj naswoje myśli, marzenia,bo się spełnią.” Nie
wierzyłemdoczasu,gdyzacząłemspostrzegać,żewszelkietrudności,jakieumiałemsobie
wyobrazić niespodziewanie zaczynały towarzyszyć mojemu życiu. Trudno było to
przeoczyć.Trudnobyłouwierzyć,żetoprzypadek,tymbardziej,żezbytdokładniespełniały
siętemojekoszmary(znanetylkomnie).Niektóremarzenianiestetyrównież.
Todziaładziecinnieprosto.Jeśliktośwyobrażasobiejakwszystkomusiękomplikuje,to
mu się komplikuje. Jeśli wyobraża sobie jak go okradają, to go okradają. Jeśli boi się
choroby, to ma chorobę. Jeśli wyobraża sobie sukces, zaprasza sukces. Oczywiście
większośćludzimatakątendencję,żewierzywewszystko,comożesięnieudać,adopiero,
gdyniemainnegowyjścia,uwierzywcośdobrego.Wolnawola.Niewątpliwieświat–
sprawiedliwy„Facet”topokaże.Wystarczyotworzyćoczy.
Wiem,żetrudnowtouwierzyć.Wiem,żetrudnoprzyjąćtodowiadomości.Teżmiałemz
tymsporykłopot.Trudnobyłomizaakceptować,żeosoba,któranajbardziejkomplikuje
moje życie to ja sam. To chyba podstawowa trudność. Boimy się spojrzeć w „lustro”. I
dlatego przez wiele lat mówiłem sam do siebie nie raz: „wszystko będzie dobrze” – nie
wiedząc, co to jest „wszystko”, co znaczy „dobrze”, i kiedy to jest „będzie”. Patrząc z
dzisiejszej perspektywy mogę powiedzieć, że to bardzo ogólne stwierdzenie nie dawało
żadnegokonkretnegokierunku,pozatym,byprzeżyć.Noiprzeżyłemwielelatnaprzemian
cieszącsięipłacząc.Byćmożetobyłomikonieczne,byodkryćcoś,codawnojużodkryto,–
że myśl jestsprawcza.No cóż, należę dotych, którzy muszą doświadczyć,by uwierzyć.
Boguniechbędądzięki,żeniezmarnowałemnatocałegożycia.„Deogratias”.
Artykuþ pobrany ze strony www.KefAnn.pl
2
Zacząłemwyciągaćwnioski.Zacząłemmyślećinaczej.Nicniemiałemdostracenia.Mogło
być tylko lepiej. Właściwie teraz uświadomiłem sobie, że miałem do stracenia i to coś
bardzo ważnego – swoje życie, a przynajmniej kilka następnych lat życia, gdybym nie
dokonałzmiany.
Przyznaję podwyższenie poziomu świadomości siebie, świadomości swojego myślenia i
swoichemocjizajmujetrochęczasu.Nadodatekjesttoprocesnieskończony.Następnym
wyzwaniemjestpołączenietychelementówwcałość.Takczyinaczejwszystkozaczynasię
odtego,żemyśljestsprawcza.
Zdrugiejstrony,dobrze,żenieopanowaliśmytejsztuki(mamnamyślisprawczemyślenie)
zbyt dobrze. Nie potrafimy kumulować energii takskutecznie,albo w ogóle mamy zbyt
niski poziom energii. Gdybyśmy to umieli, już byśmy się pewnie wyniszczyli. A nawet
gdybyśmy jeszcze istnieli, to bylibyśmy zrujnowani. Pomyśl jak łatwo jest w nerwach
przestaćkontrolowaćwysyłane(doinnychlubdosiebie)życzenia.Wystarczy,żecośnam
sięniepodoba,ajużlecąteksty:„niechciępiekłopochłonie”,„niechcięszlaktrafi”,„ażeby
cię porąbało” i wiele innych „przyjaznych” sentencji. Nieświadomość w tym względzie
byłaby początkiem katastrofy. Ludzie w mgnieniu oka znikaliby nam z przed oczu,
rozpadalisięnakawałkiitp.Najbardziejbylibyśmyzdziwieni,gdybytonas„porąbało”.
Dlategospełnianamsiętylkoczęściowoinajczęściejtylkoto,cobyłobezgranicznąwiarą
lub bezgranicznym lękiem. Dlatego myślę, że warto poświęcić trochę miejsca bardzo
powszechnym, choć często niezauważanym przez nas (zwłaszcza w naszym świecie)
„zjawiskommyślowym”.Wierzę,żeodkrywaniemechanizmów,możebyćwstępemdowielu
późniejszychodkryć.
Podstawowasprawadotyczytego,żewkwestiimyślenianiedasięoszukać,nicniedasię
ukryć.Działazawszezgodniezgłębokąprawdą.Jeśliktośnaprzykładmyślisobie,corano,
żeosiągniesukces,alewśrodkupojawiamusiętakiekrótkie,„niewinne”zdanko:„sukces
jestdlaszczęściarzy”iwdodatkuostatnie,coosobiepomyślito,żejestszczęściarzem,jest
chybajasne,cosięzdarzy.Liczysięto,wcorzeczywiściewierzymy,anieto,wcochcemy
wierzyć.Podobnierzeczsięmazgłębokimlękiem.
Małyprzykład.
Kilkalattemuzauważyłem,żegdyzawieramywstępnykontraktzklientempojawiałasię
wemnieobawa,żecośniepójdzie–noioczywiściewcześniej,czypóźniejnieszło.Gdy
pojawiałsięinny/następnyklient,coraztrudniejbyłomyśleć,żedojdziedokontraktu.Na
skrajuprzepaści,gdynaszafirmatraciłapłynnośćfinansową,byłkontrakt–naprzeżycie,
apóźniejznówtosamo.Odkryłemwsobiemnóstwomyślitypu:„ajeśliwostatniejchwili
klientodwołakontrakt?”,„ajeśliznajdziekogośinnegodotegokontraktu?”,„obyniecofnęli
mubudżetu”,„jeślitylkomożesięnieudać,tosięnieuda”,„nociekawe,poprzednioteżsię
dobrzezapowiadałoi…”itp.
Wiem,żetrudnotonazwaćspełniającymisięmarzeniami,aledlazasady,wedługktórejto
działaniemawiększegoznaczenia,czynazwiemycoślękiem,czymarzeniem.Mojeobawy
materializowałysięw100%,awyjątkinaprzeżyciezdarzałysięwtedy,gdyniemiałem
nawet„siły”,bysiębać.Dziśnazwałbymtenstanzupełnąufnością,żezdarzysięto,cojest
najwłaściwsze. Mówiłem „będzie, co ma być”, a głęboko w moim wnętrzu, niczym nie
zmąconepragnieniezmieniałosięmyśl„tenkontraktdojdziedoskutkuibędziedobrem”.
Niebyłomiejscanalęk,niebyłomiejscanawątpliwości–byławiaraibyłozwycięstwo
nad„czarnąserią”.
Lęki,obawysąbardzosilnymi„marzeniami”.Porozmawiajzludźminaulicyotym,czego
sięobawiają.Większośćznichjużmatowżyciu,ajeślinie,tospodziewająsiępewnie,że
niebawemmogąmieć.Taktodziała.Przyciągamyjakmagnesy.Możeznaszkogoś,ktosię
bał,żeidąciężkieczasyimożestracićpracę–co?Jużniemapracy?Teżznamtakichkilku.
Niestetyniewierząfaktom.Nawet,jeślijespostrzegają,toitaknieczująsięzasytuację
odpowiedzialni.Tobardzowygodnemócsobiepowiedzieć,że„innimająwięcejszczęścia”.
Artykuþ pobrany ze strony www.KefAnn.pl
3
Nicnietrzebaztymrobić,boniemasięnatowpływu.Superusprawiedliwiacz,który
skuteczniezwalniazpodejmowaniadziałań.Zważ,byniepomylićsprawczościmyśleniaz
umiejętnościąprzewidywania.Todwieróżnerzeczy.
Wyobraźsobiewielkąucztę.Rodziszsięijużwniejuczestniczysz.Przyjąłeśzaproszenie.
Wielkiestoły,żywygwar,zabawy,konkursy.Jestmiejscedlakażdego.Dużomiejsca.Ico
jakiśczaswstajeGospodarzigłośnozadajeciągletosamopytanie:„Ktoterazchcebyć
szczęściarzem?”Wystarczypodnieśćrękę.Jednakniewszyscyczyniąten„wysiłek”.Jeden
mówi: „następnym razem”, inny: „mam takie dobre miejsce”, „tacy fajni ludzie wokół”,
„terazciekawetematyporuszamy”,isiedząwmiejscu.Takajestprawda.Ludzieszczęśliwi
różnią się od nieszczęśliwych tylko jednym, – podjęli decyzję, że będą szczęśliwi. To
deklaracjaprzejęciaodpowiedzialnościzaswojeżycieidziałaniewswoimimieniu.Otocała
tajemnicapoczątkukażdegosukcesu.
Wiem,trochędziwnieczujesięczłowiek,którysięcieszyswoimżyciem,gdydokołaniego
tylu smutnych, zmęczonych, narzekających, nieszczęśliwych, samotnych, chorych,
biednych,bezrobotnych.Alekiedyprzyjmieszzaprawdziwyfakt,żekażdyjestnatejsamej
„uczcie”imożepodnieśćrękę,tozrozumiesz,żetokwestiaindywidualnegowyboru,anie
zbiorowejodpowiedzialności.Wcaletoniemusioznaczać,żeniemaszserca.Możeszwielu
ludziom pomóc, ale najpierw potrzebujesz pomóc sobie, by mięć zasoby do pomagania
innym.Albojesteśpomagającym,albotym,któryoczekujepomocy.Pytanie,cowybierasz?
Zupełnieinnąsprawąjestto,conazwiemypomocą.Jedenrozdajeryby,adrugiwędki–
rzeczwzględna.
Zwróćteżuwagęnapewnąsprzeczność.Mnieonazawszezadziwia.Pojawiasięczęsto,gdy
rozmawiamzczłowiekiem,którynarzeka,żeniemalub,żemamało.Odgrywaofiarę,więc
mówię:„maszjedynieto,cochceszmieć.Dlaczegotegoniezmienisz?Toprzecieżzależyod
Ciebie.Wierzysz,żeżyciejestciężkie,tomaszciężkieżycie.Niemożeprzecieżzrobićcina
złośćibyćinne.Byłbyśnieszczęśliwy,gdybyśniemiałracji.”Wodpowiedzisłyszęczęstocoś
takiego:„Jeślizacznęzmieniać,mogęstracićnawetto,comam.Możebyćjeszczegorzej.”„A
comasz?–pytam–przecieżmówisz,żejesteśtakibiedny.CzegoCiżal,Twojejbiedy?A
może nie doceniasz, jak jesteśbogaty?”Tupojawiasięnajczęściejogromnezdziwieniei
tekst:„Acotymożeszwiedzieć.Maszfirmę,pieniądze,wszystkocisięsamoukłada.Nie
jesteś nawet w stanie zrozumieć”. „Tak – mówię – z Twojej perspektywy tak to może
wyglądać. Jeśli w towierzysz, załóż firmę,miej pieniądze i niech Cisię wszystko samo
układa.Znaszreceptę,więcdodzieła.Zróbcoś,alboprzestańnarzekać,żeCiźle.Jeżeli
komuśjestzczymśźle,torezygnujeztego.Wszystko,comamy,mamynawłasneżyczeniei
wszystko,czegoniemamy,niemamyrównieżnawłasneżyczenie.”
Czasemopowiadamtakiemuczłowiekowibajkę,którąsamkiedyśusłyszałemwpodobnej
rozmowie. To jedna z moich ulubionych metafor. Czasem powoduje niezły „przeciąg”
pomiędzy uszami, czasem uzdrawia wzrok, a czasem nawet „reanimuje” uśpiony mózg.
Czasemnawetczyniwszystkowjednejchwili.KimkolwiekjestjejAutor–dziękujęmu.
Jesttoopowieśćoczłowieku,którymieszkałwportowymmieścienadwielkąrzeką.Miał
mały domek niedaleko portu, do którego często chodził na spacery po pracy w swoim
ogródku. W porcie widział wspaniałe statki, kolorowych przybyszów, uśmiechniętych
podróżników.Zachwycałgożywygwar,słyszałnieznanesłowawobcychjęzykachichoć
nic nie rozumiał uwielbiał słuchać tych „melodii”. Zawsze, gdy wracał do swojego
przytulnegodomku,mówiłsamdosiebie:„Kiedyśprzyjdzietakidzień,wktórymwyruszę
wpodróż.Będęczuł,żetotendzień–wszystkosięzmieni.Wiem,żetozrobię.”Czasmijał,a
ówczłowiekzawszemiałtyledozrobienia.Zasiewałgrządki,zbierałplony,przygotowywał
siędozimy,apóźniejznówzasiewał…Chodziłdoportupopracyimówiłdosiebieznane
słowa.Czaspłynąłleniwie,jakrzeka,nadktórąmieszkał.Ipewnegodnia,gdysięzbudził,
wiedział,żetotendzień.Niewiedziałskądwie,alebyłpewien,żewszystkosięzmieniło.
Czuł to w każdym oddechu, świat pachniał jakoś inaczej. „To ten dzień!” „Nadszedł
wreszcie!”–Zawołałradośniesamdosiebie.Oddawnabyłgotowydopodróżywkażdej
Artykuþ pobrany ze strony www.KefAnn.pl
4
chwili.Czekałtylkonatenszczególnydzień.Wiedział,żenadejdzieiżegorozpozna.„Toten
dzień!” Szybko włożył ubranie, chwycił tobołek i pobiegł do portu. Stanął i popatrzył
zdumiony,jakwszystkosięzmieniło.Rzekawyschła.
Niektórzy ludzie naprawdę nie zauważają, że sami zamykają się od wewnątrz, w
stworzonymprzezsiebie„więzieniu”,kluczchowajądokieszeniikrzyczązcałychsiłprzez
dziurkęodklucza„niechmniektośstądwypuści”.Dobrzewiedzą,żeniktnienadejdzie.A
nawetgdybyprzyszedł,itaknicniezdziała.Zadbaliopancernedrzwi.Anawet,jeśliktoś
rozwaliłbytedrzwinakawałki,prędzejusłyszałbypretensje,żezniszczyłtakiedobredrzwi,
niżpodziękowaniezato,żewypuścił„więźnia”nawolność.Otocałaprawda.Jedynaosoba,
naktórąmożnaliczyćjestw„więzieniu”.Tylkoodniejzależy,jakdługabędzie„odsiadka”.I
towłaśniejestpiękne.Pięknejest,że„więzień”możewyjśćnawolnośćwjednejchwili,tak
jakwjednejchwilizamknąłsięw„więzieniu”.Wchwili,wktórejzrozumie,żemożeswójcel
osiągaćwprzyjemniejszysposób,niżkrzyczącdodziurkiodkluczu–zrobitonatychmiast.
Początkiem drogi do bogactwa jest świadome życie. Początkiem świadomego życia jest
znalezienieodpowiedzinapytanie:„Pocożyję?”Tojestpytanieogłównycelżycia.
Aby dojść do celu, trzeba wiedzieć, gdzie on jest. Znalezienie swojej życiowej pasji jest
podstawą na drodze do szczęścia. Bogactwo (w znaczeniu posiadanie) jest jedynie jego
pochodną,elementemdodatkowym,skutkiemubocznym.Pozatym,jakpamiętasz,itaknie
możebyćbogatymczłowiek,którywswoimwnętrzujestubogi.Toniemanicwspólnegoz
pieniędzmi.Tonaturalna,energetycznasprzeczność.
Jedynym,dlaczegonigdyniezabraknieochotyisiłyjestto,corobiszzpasją,pełnymi
płynącymzgłębisercazaangażowaniem.Totajedynarzecz,któramożeprzynieśćspokój
twojejDuszy.Tojedyne,corzeczywiściemożecięzaspokoićiuradować.Niczymniemożna
tegozastąpić,akiedytotracisz„przestajeszżyć”.Dopókitegonieznajdzieszmaszciągły
niedosyt, poczucie braku, niekompletności siebie. Kiedy to znajdziesz, będziesz mieć
niewątpliwiemistycznewręczpoczuciepełni. Niebędzieszmusiałwielurzeczywiedzieć,
będziesz czuł całym sobą. Przeżywając ten stan zaczniesz nim emanować i przyciągać
wszelkiepotrzebneCidobra.Jakiebędąiileichbędzie,samokreślisz.Twojepoczuciepełni,
obfitości będzie się odnosić do zupełnie innego poziomu, niż posiadanie rzeczy
materialnych.
Wieluludzimówi,żeżyje,byosiągnąćszczęście.Alezwcześniejszychakapitówwynika,że
życieodtegosięzaczyna,anienatymkończy.Zeszczęściemjestdokładnietaksamo,jakz
Bogiem.NieszukałbyśGo,gdybyśGowcześniejniespotkał.Jeszczeprościejobrazujeto
przykładzeświatazwierząt.Małpa,któranigdyniewidziała,niejadłabanana,niemoże
zanimtęsknić.Tosprzeczne.Szczęściejestnapoczątku,anienakońcu–inaczejbyćnie
może. Od dnia, w którym znowu zaczniesz żyć szczęśliwie, właściwie zacznie się Twoje
Życie.WśladzatymnatychmiastpojawisięteżwszelkapotrzebnaCiobfitość.Aimwięcej
będzieszrozdawał,tymwięcejbędzieszotrzymywał.
Następnarzeczdotyczywartości.
Potrzebujeszodkryć,uświadomićsobie,jakiewartościrządząTwoimżyciem.Niechodzio
pięknedeklaracjesłowne:uczciwość,miłość,dobroć,wierność,itp.Słowa,tozbytmało.
Wieluludziużywatychsłów,alewzgodziezniminiepostępuje.„SprawiedliwośćKalego”,
to żadna sprawiedliwość. Pamiętaj, wielu ludzi wpada w tę pułapkę. Dlatego bądź
wnikliwytakbardzo,jaktylkojesttodlaciebiemożliwe.Popatrzjakfunkcjonujesz,jak
działasz,jakieijakpodejmujeszdecyzje.Twojeteraźniejszeżyciejestskarbnicąwiedzyo
twoichwartościachwdziałaniu.Prawdziwiesprawczesątewartości,wzgodziezktórymi
Artykuþ pobrany ze strony www.KefAnn.pl
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wolaosowinska.xlx.pl
  •