Blood+ 11, Blood+ (napisy pl)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:35:Fantom.00:00:37:Hej, hej, Saya!00:00:39:Która ci się podoba?00:00:41:Ta mi się bardziej podoba, ale |nie zaszkodzi pokazać trochę ciała.00:00:48:Nie mogę się zdecydować.00:00:49:Po co ci one?00:00:51:Daj spokój, Saya. Dzisiaj jest dzień potańcówek.00:00:55:Naprawdę?00:00:56:A jakš sukienkę ty ubierzesz?00:00:59:Nie mam żadnej.00:01:02:To pożyczę ci jednš z moich.00:01:06:Która ci się podoba?00:01:09:Nie trzeba.00:01:11:Nie chcę żeby się ubrudziła.00:01:14:Hej, Saya.00:01:19:Nie wiem co ci się stało w Hanoi, ale...00:01:23:..głowa do góry!00:01:24:Min.00:01:25:Jak się umiechasz, wyglšdasz znacznie ładniej.00:01:30:Nie?00:01:31:Taa, dzięki.00:01:35:Więc dzisiaj, zabawmy się.00:01:38:Bo...00:01:40:...to będzie impreza!00:01:54:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Będšc sama pod osłonš nocy,00:01:59:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}poznałam prawdziwe znaczenie twych łez.00:02:04:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Wtargnęłam w miejsce o którym marzyłam,00:02:10:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}majšc nadzieje, że nikogo nie skrzywdzę.00:02:15:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Dzisiaj, jak zwykle, wiatr mknie nad morzami...00:02:21:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}...gnajšc naprzeciw jutru, będšc zawsze na właciwym torze00:02:26:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Jednak, czemu to mnie nie obchodzi?00:02:34:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Zastanawiam się jaki los mnie czeka00:02:39:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Po prostu nie chcę żałować własnych narodzin.00:02:45:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Rozpacz dodaje mi odwagi00:02:50:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}I wierzę, że zabłysnę, gdy to zrozumiem.00:02:55:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Łzy spadnš z błękitnego nieba,00:03:01:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}ale pewnego dnia, będę w stanie zmienić je w umiech.00:03:13:Tłumaczył: Uruner Red00:03:32:Ep.11 Po tańcu.00:03:49:Ciekawe czy fantom się dzisiaj pojawi.00:03:52:Nawet teraz może się nam przyglšdać!00:03:55:Przystojny fantom, nagle pojawia |się, z nikšd, w centrum imprezy!00:04:00:Samo mylenie o tym wywołuje we mnie zawroty głowy!00:04:02:Hej, gdzie jest Saya?00:04:03:Nie czuła się najlepiej, więc się trochę spóni.| Ale mylę, że przyjdzie lada moment.00:04:09:Saya!00:04:10:Tutaj!00:04:14:Saya?00:04:16:Nie wiesz? To ta, której fantom| przysłał niebieskš różę.00:04:18:Co? Jej?00:04:24:Saya, spóniła się.00:04:26:Czuję się trochę zażenowana.00:04:28:Co? Czemu?00:04:30:Wyglšdasz w niej bardzo dobrze.00:04:31:Na prawdę ci się udało.00:04:34:Tak mylisz?00:04:36:Oh cóż, wszystkie dzisiaj wyglšdacie na bardzo ożywione.00:04:40:To Anna Marie!00:04:41:Ale ona jest piękna!00:04:45:Nie uważasz, że ta sukienka jest doć pospolita, |jak dla najpiękniejszej dziewczyny w szkole,00:04:51:która została uhonorowana niebieskš różš od Fantoma?00:04:53:Co to miało znaczyć?00:04:55:Masz zamiar narzekać na |sukienkę którš jej pożyczyłam?00:04:57:Nie mam takiego zamiaru.00:05:01:Przykro mi jeli poczuła się urażona.00:05:04:Cóż, na mnie już czas.00:05:08:Rany, ta Anna Marie.00:05:10:Ale ona jest ładna.00:05:12:Hej Saya, zobacz a to.00:05:14:Wow, niesamowite!00:05:17:Bardziej jš obchodzi jedzenie niż uroda?00:05:21:Nie mogę.00:05:23:Mogłabym ubrudzić twojš sukienkę.00:05:25:Nie martw się o to.00:05:27:Dzi przyjęcie.00:05:30:Zabawmy się troszkę!00:05:32:Dobra... Dzięki.00:05:41:Przepraszam, mógłbym zobaczyć pańskie zaproszenie?00:05:44:Moje zaproszenie?00:05:46:Umm. Uh... Zgubiłem je.00:05:50:Bardzo przepraszam, ale bez |zaproszenia nie możemy pana wpucić.00:05:57:Ale...00:05:58:Proszę odejć.00:06:06:Co powinienem zrobić?00:06:15:Witam.00:06:16:Dziękuję za przybycie do "Liceum Pięciu Ciał"00:06:26:Nie mam tego pierdolonego zaproszenia.00:06:29:Kurde, mówiš to tylko z |powodu mojego wyglšdu.00:06:59:Czeć!00:07:00:Oh hej, dobry wieczór.00:07:07:Saya.00:07:08:David-san.00:07:17:Gdzie jest Fantom?| Znaczy się kierownik Karl.00:07:20:Nie widziałam go dzisiaj.00:07:23:Haji też go szukał.00:07:25:Mówi jednak, że jeszcze go nie widział.00:07:27:Rozumiem.00:07:29:Mylisz, że nie wróci po tym jak |Saya widziała jego twarz w Hanoi?00:07:34:Julia-san?|/Nie.00:07:36:Wyglšda na to, że ten typ sukienki |nie leży na mnie dobrze, co nie?00:07:41:Karl, Kierownik,00:07:44:użył wyrobionych przez siebie znajomoci, |by umocnić swojš pozycję w Wietnamie.00:07:51:Niema mowy żeby przegapił takie wydarzenie.00:07:54:Saya. Po prostu trzymaj się planu. Jak tylko |zobaczysz Karl'a, nie pozwól mu uciec.00:07:59:Tym razem już musisz się nim zajšć.00:08:02:Rozumiem.00:08:03:Mam zamiar wliznšć się do podziemi Liceum,00:08:05:i przyjrzeć się temu kontenerowi o którym mówiła.00:08:08:Julia, ty...00:08:11:Wiem.00:08:16:Liczę na ciebie.00:08:23:Jeli będziesz aż tak spięta,| nie będziesz w stanie nic zrobić.00:08:28:Przepraszam.00:08:29:Po prostu zachowuj się normalnie.00:08:31:Ja pochodzę sobie gdzie tutaj| i przyjrzę się jak się majš sprawy.00:08:34:Jeli będziesz stać w jednym |miejscu będziesz się odróżniać.00:08:38:Julia-san.00:08:47:Jak wspaniale!00:08:48:Ciekawe kto to.00:08:53:Niebieska róża?00:08:54:Więc to on jest Fantomem?00:08:56:To musi być on, jest po prostu boski.00:09:03:Popatrzył na mnie!00:09:10:To nie jest Fantom.00:09:20:Idzie do Anny Marie!00:09:21:Nie poszedłby do nikogo innego, jak tylko do Anny Marie.00:09:24:Oczywicie.00:09:35:Uczyniłaby ten honor i oddała mi następny taniec?00:09:38:J-Ja...00:09:41:Wycišgnij swojš prawš dłoń.00:09:42:Dobra.00:09:43:Dziękuję.00:09:46:H-hej.00:10:00:To mój pierwszy raz.00:10:04:Przejmę prowadzenie.00:10:05:Mój brat mówi mi, że jestem dobrym tancerzem.00:10:43:Jeste w tym bardzo dobra.00:10:45:Nie mogę uwierzyć, że to twój pierwszy raz.00:10:47:To prawda.00:10:50:Jak tańczy się walca, nie gapi |się na twarz swojego partnera.00:10:56:Jeli jeste w stanie dotrzymać mi kroku, |to znaczy, że jestemy kompatybilni.00:11:24:Przepraszam.00:11:26:Nie mogłem znieć gapienia się |tych wszystkich dziewczšt.00:11:30:Ponieważ wydawała się od nich inna,00:11:33:poprosiłem cię do tańca jako |sposób na pozbycie się ich.00:11:35:Przepraszam za to.00:11:38:Ale teraz naprawdę się cieszę, że tak postšpiłem.00:11:46:Tu jeste.00:11:49:Szukałem ciebie.00:11:51:Hej, Van.00:11:53:Gdyby zaistniała taka możliwoć, |chciałbym jeszcze raz z tobš zatańczyć,00:11:56:teraz jednak przyszedł mój przyjaciel.00:11:58:Przykro mi.00:12:02:Miłej zabawy podczas przyjęcia.00:12:06:Chod.00:12:09:Solomon, nie masz na to czasu.00:12:12:Jeli masz czas by, wedle zachcianki, |robić sobie wycieczkę do Liceum,00:12:15:wolałbym by, w tym czasie obejrzał |wyniki naszych eksperymentów...00:12:18:Rozumiem.00:12:19:Już widziałem Karla,| moje zadanie tutaj dobiegło końca.00:12:23:I poznałem kogo fajnego.00:12:26:Saya.00:12:29:Saya?00:12:33:Ah ten Karl...00:12:52:Diva.00:12:56:Nie ruszaj się!00:12:57:Wiem, że tam jeste!00:12:59:Wyjd!00:13:02:To on był fantomem?00:13:05:Mylę, że nie.00:13:07:Wydawał się dobrze do niego pasować, |wiec pomylałam, że może to on.00:13:12:Przykro mi.00:13:13:Mylę, że trochę jš zapociłam.00:13:15:Co? Mówisz o sukience?00:13:17:Po prostu dam jš do prania.00:13:20:Oh, a tak przy okazji. W końcu |podszedł do mnie kto fajny!00:13:25:Przedstawię ci go!00:13:26:Min!00:13:37:Fantom!00:13:38:Saya!00:13:40:To o nim ci mówiłam.00:13:42:Przepraszam, Min.00:13:45:Saya, czekaj!00:14:00:Saya!00:14:01:Julia-san?00:14:02:Co się stało?00:14:04:Fantom.00:14:05:Fantom?00:14:11:Haji!00:14:14:Pojawił się Fantom.00:14:15:Chod ze mnš.00:14:26:To wejcie do piwnicy.00:14:28:David nadal tam jest. Musimy się spieszyć!00:14:35:Natychmiast wychod!00:14:40:Dobra, dobra.00:14:42:Rozumiem.00:14:43:Nie strzelaj.00:14:45:Nie jestem nikim podejrzanym.00:14:47:Jestem reporterem z japońskiej gazety "Ryuukyuu Daily".00:14:50:Jestem tu by napisać artykuł o potańcówce.00:15:01:Hej czekaj!00:15:02:Po prostu się zgubiłem!00:15:06:Hej!00:15:07:Nie warto, bo póniej będš przez to kłopoty.00:15:08:Poza tym, nie mamy już czasu, musimy jechać!00:15:25:David!00:15:29:C-co?00:15:43:Ruszajcie.00:15:46:Dobrze.00:15:50:David!00:15:53:To Diva! Ten kontener na ciężarówce!00:15:55:Skontaktuj się z Levisem!00:16:04:Kurde.00:16:06:Julia-san!00:16:07:Saya, wracaj! Musimy skontaktować się z Lewisem!00:16:17:No, no.00:16:19:Saya.00:16:21:Nie martw się.00:16:22:Julia-san, id przodem. Haji jest ze mnš.00:16:46:Wiem, że nie powinienem,| a pomimo tego czuję, że mnie to przycišga.00:16:50:Czy to smak zakazanego owocu?00:17:08:Co u diabła?00:17:09:Haji!00:17:20:Nie jeste aż taki zły.00:17:22:Tak jak przystało na Kawalera Sayi.00:17:25:A jednak!00:17:31:Haji!00:17:34:Saya.00:17:47:Tańcz.00:17:50:Zatańcz dla mnie.00:18:07:Saya, ty...00:18:10:ty...00:18:11:jeszcze się nie przebudziła?00:18:23:David-san.00:18:24:Saya, jaka szkoda.00:18:26:Jeszcze nie jeste gotowa.00:18:29:Wtedy przepełniona |była gniewem i żalem.00:18:34:A co teraz?00:18:37:Jeste tylko dziewczynš!00:18:45:Co to jest u diabła?00:18:53:Będzie działać w ciemnoci?00:19:04:Niesamowite.00:19:12:Ale niesamowite. Niesamowite!00:19:16:Film, film.00:19:20:Auć.00:19:22:Chyba czas już się zbierać.00:19:31:Butelka z '67?00:19:40:Dobra postawa, Saya.00:19:43:Jednak jeszcze się nie przebudziła.00:19:47:Dzi wieczór jest impreza.00:19:49:Przykro mi, że nie mogłem z tobš zatańczyć...00:19:52:...ale jest ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]